Jacek Waszka ze Starachowic został laureatem Olimpiady Języka Angielskiego Juniorów

Organizatorem Olimpiady była Wyższa Szkoła Języków Obcych imienia Samuela Bogumiła Lindego w Poznaniu. Olimpiada składała się z 3 etapów, a każdy z nich również miał 2 lub 3 części. Łącznie było ich 8. Próg przejścia do każdej kolejnej części wymagał zdobycia 75 procent punktów. Uczestnicy musieli zmierzyć się z zadaniami gramatycznymi i tekstowymi o bardzo dużym stopniu trudności, zawierającymi mnóstwo idiomów.

Tematyka Olimpiady obejmowała szczegółową wiedzę z zakresu kultury, geografii, historii, ustrojów politycznych Zjednoczonego Królestwa i Stanów Zjednoczonyh oraz roli Polaków w rozwoju Australii i Stanów Zjednoczonych, a także problemów współczesnego świata. W ramach przygotowań, należało się zapoznać z wizją społeczeństwa przyszłości opisaną przez G.H. Wellsa w “Wehikule czasu”.

Jacek dwukrotnie odbył rozmowę w języku angielskim z Komisją. Przygotował również filmik z wypowiedzią na temat efektywności zdalnego nauczania, niebezpieczeństw i korzyści jakie ono niesie.

Finalistą mógł zostać uczestnik Olimpiady, który w 3 etapie, w części pisemnej i ustnej uzyskał łącznie minimum 80 procent punktów. Jackowi ta sztuka się udała.

- Jestem osobą o wielu zainteresowaniach - mówi Jack Waszka. - Lubię informatykę, programowanie, sztukę, zarówno cyfrową jak i tradycyjną. W ostatnim czasie zaciekawiła mnie też chemia. Jeśli chodzi o język angielski traktuję go jako coś więcej niż zainteresowania - to już część mojego życia. Jego nauka od początku nie sprawiała mi najmniejszego problemu, przychodziło mi to bardzo naturalnie. Myślę, że dużo zawdzięczam temu, że odkąd pamiętam staram się konsumować jak najwięcej uwagi właśnie w tym języku. Pomogło mi to w wyrobieniu szerokiego zakresu słownictwa, wykształceniu odpowiedniego akcentu i sposobu naturalnej mowy, oraz zdobyciu umiejętności czytania i słuchania ze zrozumieniem.

W wolnym czasie oglądam filmy związane z moimi zainteresowaniami, słucham muzyki, rysuję, a także tworzę własną grę. Kiedyś lubiłem też grać w gry komputerowe, jednak teraz brakuje mi na to czasu, a jak już go mam, wolę spędzić go na świeżym powietrzu - spacerując lub spotykając się ze znajomymi. W czasie spacerów czerpię inspiracje z rzeczy i zjawisk wokół mnie - inspiracje te wykorzystuję w elementach gry, którą rozwijam lub jako motyw przewodni moich rysunków.

W najbliższej przyszłości czeka mnie egzamin ósmoklasisty - kontynuuje Jacek Waszka. - Wcale się nim nie stresuję - po egzaminach próbnych jestem prawie pewien, że moje wyniki będą co najmniej zadowalające. W tym roku planuję także zdawać honorowany na całym świecie certyfikat First Certificate of English. Przed sobą mam jeszcze trudny wybór liceum. Na razie jestem pewien tylko tego, że pójdę do klasy o profilu matematyczno-fizycznym. Po szkole średniej mam zamiar studiować na kierunku związanym z informatyką, chociaż przez 4 lata wszystko może się jeszcze zmienić.