Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaga zatrzymała Kolejorza w Poznaniu. Podsumowanie weekendu w T-Mobile Ekstraklasie

SAW, /dor/
Historyczny wyczyn Jagiellonii. Bełchatów rozbity u siebie przez Polonię, Śląsk pokonany we Wrocławiu przez Zagłębie. Korona ograła Pogoń, a Wisła w Łodzi Widzew.

Niemiłą niespodziankę sprawili swoim kibicom piłkarze Lecha, którzy przegrali w Poznaniu 0:2 z Jagiellonią. To pierwsza przegrana "Kolejorza" w tym sezonie na własnym stadionie. W Bełchatowie, w iście zimowych warunkach, GKS przegrał aż 0:5 z Polonią Warszawa.

Mecz w Poznaniu ułożył się po myśli podopiecznych Tomasza Hajty.

Już w 4. minucie rzut wolny z okolicy narożnika pola karnego egzekwował Dawid Plizga. Piłka trąciła o mur i zmyliła Jasmina Buricia. Najszybciej dopadł do niej Michał Pazdan i z metra wepchnął ją do siatki. W kolejnych minutach na boisku dominował Lech, ale niewiele z tego wynikało. Jagiellonia wręcz wzorowo taktycznie rozgrywała to spotkanie. W drugiej połowie na trybunach dało się słyszeć pierwsze gwizdy; ponad 21 tysięcy mocno zziębniętych kibiców zaczęło się niecierpliwić. Ich irytacja sięgnęła zenitu w 70. minucie - z pozoru niegroźna akcja gości zakończyła się precyzyjnym uderzeniem z dystansu Alexisa Norambueny.

Piłkarze Jagiellonii dokonali historycznego wyczynu. Po raz pierwszy w meczu ekstraklasy pokonali Lecha na jego własnym stadionie. Wcześniej białostoczanie nie potrafili ze stolicy Wielkopolski wywieźć choćby punktu. Dla poznańskiego zespołu to pierwsza porażka u siebie od 17 lutego - wówczas uległ GKS Bełchatów 0:1.

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Pazdan 4 min. , 0:2 Norambuena 70.
Lech: Buric - Wołąkiewicz (62. Kędziora), Kamiński, Arboleda, Henriquez - Możdżeń, Murawski, Trałka - Ślusarski (39. Lovrencsics), Ubiparip, Tonew (73. Reiss).
Jagiellonia: Słowik - Modelski, Ukah, Pazdan, Norambuena - Dżalamidze (54. Tymiński), Bandrowski, Plizga, Grzyb, Kupisz (90. Pejovic) - Frankowski (74. Zahorski).
Kartki: żółte: Arboleda, Murawski (Lech), Grzyb, Frankowski, Tymiński (Jagiellonia). Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 21 487.

PIĘĆ GOLI "CZARNYCH KOSZUL" W ŚNIEGU

W świetniej dyspozycji utrzymuje się Polonia Warszawa, trenowana przez Piotra Stokowca z Kielc. "Czarne Koszule" rozgromiły na wyjeździe PGE GKS Bełchatów 5:0. Spotkanie było rozgrywane w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. W drugiej połowie opady śniegu były tak silne, że sędzia Tomasz Musiał dwukrotnie zarządzał przerwy, by można było odśnieżyć linie boiska.

GKS Bełchatów - Polonia Warszawa 0:5 (0:3)
Bramki:0:1 Wszołek 15, 0:2 Brzyski 19, 0:3 Teodorczyk 27, 0:4 Dwaliszwili 80, 0:5 Gołębiewski 90+7.
GKS Bełchatów: Stachowiak - Basta, Sawala, Lacić, Kosowski (39. Gonzalez) - Wróbel, Giel (84. Piekarski), Bozok, Wacławczyk, Madej (46. Wroński) - Buzała.
Polonia: Przyrowski - Todorovski, Baszczyński, Szymanek, Cotra - Wszołek, Piątek, Pazio (71. Hołota), Brzyski - Dwaliszwili (83. Gołębiewski), Teodorczyk (90+1. Cani).
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 1 400.

W KIELCACH TEŻ CIĘŻKO

W ciężkich warunkach przyszło też rywalizować piłkarzom w Kielcach. Ze względu na opady deszczu i grząskie boisko, mecz na Arenie Kielc był opóźniony 15 minut, ale udało się go rozegrać. Do przerwy prowadzili "Portowcy" dzięki uderzeniu obrońcy z Konga Emila Nolla, ale druga połowa należała już do Korony. Najpierw wyrównał Artur Lenartowski, a zwycięską bramkę zdobył Maciej Korzym.

Korona Kielce wygrała 2:1 z Pogonią Szczecin - relacja z meczu

UDANY WYJAZD WISŁY, GOL RASIAKA

Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie odniosła Wisła Kraków, która pokonała Widzew Łódź 2:1. Niespełna kwadrans potrzebował Rafał Boguski, by strzelić dwa gole. Podopieczni Radosława Mroczkowskiego zdołali odpowiedzieć jedynie trafieniem Mehdiego Bena Dhifallaha.

Widzew Łódź - Wisła Kraków 1:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Boguski 1, 0:2 Boguski 13, 1:2 Ben Dhifallah 29.
Widzew: Mielcarz - Broź, Phibel, Duda, Bartkowski (84. Banasiak) - Rybicki (70. Kowalski), Bartoszewicz, Dudek (77. Stępiński), Okachi, Kaczmarek - Ben Dhifallah.
Wisła: Pareiko - Jaliens, Głowacki, Czekaj, Bunoza - Iliev, Sobolewski (69. Chrapek), Wilk, Garguła, Melikson (68. Genkow) - Boguski (83. Quioto).
Kartki: czerwona: Mehdi Ben Dhifallah (75 min. Widzew, za drugą żółtą), żółte Ben Dhifallah, Kaczmarek, Okachi, Bartkowski, Bartoszewicz (Widzew), Bunoza, Jaliens, Boguski, Chrapek, Czekaj, Genkow (Wisła). Sędziował: Tomasz Wajda (Zabrze). Widzów: 4 000.

Kibicom przypomniał o sobie Grzegorz Rasiak. Były napastnik reprezentacji Polski zdobył pierwszą bramkę dla Lechii Gdańsk w spotkaniu w Bielsku-Białej z Podbeskidziem. Goście ostatecznie zwyciężyli 3:2. Gospodarzom nie pomógł debiutujący w ich zespole Ireneusz Jeleń.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lechia Gdańsk 2:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Rasiak 7, 1:1 Cohen 60, 1:2 Ricardinho 82, 2:2 Pawela 87, 2:3 Traore 90+4 z karnego.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Bąk - Cienciała, Piter-Bucko, Pietrasiak, Król - Chmiel, Sokołowski, Łatka (55. Cohen), Malinowski (63. Adamek) - Jeleń, Demjan (84. Pawela).
Lechia: Kaniecki (79. Buchalik) - Janicki, Madera, Bieniuk (37. Deleu), Brożek - Ricardinho, Surma, Pietrowski, Machaj, Traore - Rasiak (69. Łazaj).
Kartki: żółte Cienciała (Podbeskidzie), Surma (Lechia). Sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów: 3100.

LEGIA - PIAST OD 0:2 DO 3:2

Prowadząca w tabeli Legia Warszawa podejmowała w niedzielę Piasta Gliwice. Wygrała 3:2, ale nie bez problemów, gdyż przegrywała już 0:2, a decydujące gole strzeliła w końcówce spotkania. Dwie bramki dla zwycięzców zdobył Danijel Ljuboja.

Legia Warszawa - Piast Gliwice 3:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Cuerda 28, 0:2 Kędziora 30, 1:2 Ljuboja 44, 2:2 Jędrzejczyk 82, 3:2 Ljuboja 83.
Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow (81. Żyro), Astiz, Wawrzyniak - Kucharczyk (64. Salinas), Gol (77. Furman), Vrdoljak, Radovic, Kosecki - Ljuboja.
Piast: Trela - Matras, Klepczyński, Polak, Sidqy (63. Oleksy) - Izvolt, Lazdins, Cuerda (86. Fernandez), Zganiacz, Podgórski - Kędziora.
Kartki: żółte Radovic, Jędrzejczyk, Kuciak (Legia). Sidqy, Zganiacz (Piast). Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 15 142.

MISTRZ NA KOLANACH

Mistrz Polski Śląsk Wrocław podejmował z kolei Zagłębie Lubin. I wielka niespodzianka, gdyż wlokąca się w ogonie tabeli drużyna gości łatwo ograła wrocławian 2:0 w obecności 20 000 kibiców.

Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 0:2 (0:1).
Bramki: 0:1 Papadopulos 31, 0:2 Pawłowski 87.
Śląsk: Gikiewicz - Socha, Jodłowiec, Kowalczyk, Mraz - Patejuk (70. Omar Diaz), Kaźmierczak, Mila, Elsner (71. Stevanovic), Sobota - Gikiewicz.
Zagłębie Lubin: Gliwa - Widanow, Banaś, Tunczew, Nhamoinesu (70. Lira) - Pawłowski, Jeż, Bilek, Małkowski - Woźniak (82. Wilczek), Papadopulos (90. Sernas).
Kartki: żółte: Socha, Mraz (Śląsk). Małkowski, Woźniak, Widanow (Zagłębie). Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 20 000.

9. kolejkę kończy poniedziałkowy mecz Ruch Chorzów z Górnik Zabrze, który rozpocznie się o godzinie 18.30.

Najlepsi strzelcy: 8 - Danijel Ljuboja (Legia), 6 - Arkadiusz Milik (Górnik), Traoré (Lechia), 5 - Arkadiusz Piech (Ruch), Paweł Wszołek (Polonia).

W następnej kolejce,2.11: Górnik - Bełchatów (godzina 18.), Wisła - Lech (20.45), 3.11: Piast - Ruch (13.30), Zagłębie - Podbeskidzie (15.45), Jagiellonia - Widzew (18), 4.11: Lechia - Legia (14.30), Polonia - Korona (17.), 5.11: Pogoń - Śląsk (18.30).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie