2 z 4
Poprzednie
Następne
Jak Kargul z Pawlakiem
We dwóch chcieli mnie bić, ale dobrze, że miałem psy, które mnie obroniły. Od tego drugiego i tak dostałem dwa kopy - opowiada o bójce z mieszkańcami Czaryża Jan Oracz, radny powiatu włoszczowskiego.
We dwóch chcieli mnie bić, ale dobrze, że miałem psy, które mnie obroniły. Od tego drugiego i tak dostałem dwa kopy - opowiada o bójce z mieszkańcami Czaryża Jan Oracz, radny powiatu włoszczowskiego.