Jak przetrwać ten upał?

Tak działa upał

Upał atakuje przede wszystkim głowę i serce. Spada nam ciśnienie krwi, oddech robi się płytki, mamy trudności z koncentracją i bóle głowy, wolniej reagujemy na bodźce, jesteśmy bardziej drażliwi. Najlepiej wtedy odpocząć, żeby dojść do równowagi, zdrzemnąć się zamiast wszelkimi siłami walczyć z ogarniającym nas znużeniem i rozdrażnieniem. Nie podejmować życiowych decyzji. U osób starszych mogą pojawić się zaburzenia psychiczne.

Szczególną uwagę trzeba zwrócić na dzieci, osoby starsze i "sercowców". Pamiętajmy o częstym piciu wody i ograniczajmy wysiłek.

Od 30 do 32 stopni Celsjusza w cieniu taka temperatura dręczy nas od kilku dni. W mieście temperatura odczuwalna może być nawet o pięć stopni wyższa. Jak przetrwać upały? Oto kilka najważniejszych porad.

- Bardzo proszę, aby dla własnego bezpieczeństwa osoby starsze, cierpiące na choroby układu krążenia, pozostały w domu w godzinach dopołudniowych. Lepszą porą do wyjścia na dwór jest popołudnie. Osoby zdrowe powinny ograniczyć wysiłek i nie forsować organizmu, gdy przebywają na dworze w czasie silnego nasłonecznienia, bo mogą dostać udaru cieplnego. Pamiętajmy o piciu wody mineralnej lub lekko osolonej przegotowanej, żeby uzupełnić poziom elektrolitów i zapobiec zaburzeniom pracy serca.

Szczególnie chrońmy dzieci i osoby starsze. Zadbajmy, aby osoby starsze przebywały w dobrze wietrzonych pomieszczeniach, z włączonymi wentylatorami - radzi doktor Marta Solnica, wicedyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego. - Pamiętajmy o tym, że należy pić dużo płynów, najlepiej 2-3 litrów dziennie - dodaje.

Jak chronić dzieci?

Niemowlęta i małe dzieci powinny z umiarem korzystać ze spacerów i raczej po godzinach dużego nasłonecznienia, najlepiej rano przed 9-10 i późnym popołudniem. Dziecko powinno być ubrane w lekkie, przewiewne ubranko, na głowę obowiązkowo czapeczka, przy wózku parasolka. Nie zakładajmy malcowi w upał pampersa, bo się odparzy, lepsze będą zwykłe pieluszki. Unikajmy piaskownic na otwartej przestrzeni, lepiej niech dziecko pobawi się w cieniu. Przed wyjściem posmarujmy skórę dziecka kremem z filtrem. Czerwoną, poparzoną przez słońce skórę trzeba schłodzić letnią wodą, jeśli robią się na niej pęcherze, trzeba nałożyć jałowy opatrunek i skonsultować się z lekarzem. Jeśli maluch dostał udaru cieplnego - ma wymioty, gorączkę, bóle głowy - koniecznie wezwać lekarza. Niemowlętom karmionym piersią wystarczy sam pokarm matki pod warunkiem, że będą bardzo często przystawiane do piersi. Starsze maluchy trzeba dopajać przegotowaną wodą, sokami i herbatkami bez cukru, wodą mineralną nie gazowaną.

Przy objawach przegrzania lub porażenia słonecznego - bóle głowy, gorączka, wymioty, najlepiej położyć chorego w zaciemnionym, chłodnym pomieszczeniu, podać wodę do picia, można też zrobić chłodny okład na głowę, kark i pachwiny. Jeśli stan chorego nie poprawia się, należy wezwać lekarza.
W tych dniach mogą czuć się źle "sercowcy", zwłaszcza ci, którzy chorują na nadciśnienie i niewydolność krążenia. Sercowcy powinni przeczekać upał w domu, w chłodnym, dobrze wietrzonym pomieszczeniu, unikając aktywności fizycznej, zwłaszcza na słońcu. Osoby chore na serce powinny pić wodę mineralną z niską zawartością sodu, natomiast z wyższą zawartością potasu i magnezu.

Osoby starsze, z miażdżycą mogą mieć chwilowe zaburzenia świadomości, mogą stracić orientację gdzie się znajdują, nie umieć trafić do domu. Pamiętajmy o swoich dziadkach, rodzicach, sąsiadach, częściej pytajmy o samopoczucie, czy czegoś nie potrzebują. Zwracajmy uwagę na starszych ludzi na ulicy, w autobusie, być może potrzebują pomocy.