82-letni dziadek naszego Czytelnika mieszka w Ciernie Żabieńcu w powiecie jędrzejowskim. W piątkowe przedpołudnie, gdy był w domu sam, odwiedziła go kobieta w niebieskim swetrze. Miała 45, może 50 lat.
- Podała się za pracownicę pomocy społecznej. Ponieważ staramy się o zasiłek dla wujka, który opiekuje się dziadkiem, uznał on, że wizyta kobiety może mieć związek z tą sprawą. Zapytał czy tak jest i w ten sposób nieświadomie podpowiedział kobiecie, co mówić - relacjonuje wnuk 82-latka.
Przybyszka rozłożyła na stole jakieś dokumenty i oświadczyła, że wysokość sumy, jaka zostanie mężczyźnie przyznana, zależy od tego, ile zgromadził oszczędności.
- Dziadek wyciągnął rentę, którą niedawno dostał i pieniądze odłożone na kupno węgla. Łącznie blisko 3,5 tysiąca złotych. Przeliczył je przy kobiecie, ta powiedziała jednak, że sama musi przeliczyć gotówkę i wzięła ją. Potem stwierdziła, że pójdzie zawołać księdza, który czeka w samochodzie przed domem i wspólnie policzą pieniądze i to, ile się w związku z tym dziadkowi należy - relacjonuje Czytelnik.
- Drzwi za kobietą zamknęły się, 82-latek założył kamizelkę i także wyszedł przed dom. Zauważył już tylko odjeżdżający biały osobowy samochód. W aucie na złodziejkę czekała prawdopodobnie druga kobieta w podobnym wieku.
- Potem dowiedzieliśmy się, że zanim pojawiły się u dziadka, były dwa domy dalej. Mówiły, że sprzedają ubrania, ale sąsiedzi nie byli zainteresowani. Opowiadam tę historię nie dlatego, że szukam rozgłosu, ale by przestrzec przed tymi kobietami i wzbudzić czujność u starszych osób. Nie przywiązywałem do tego tak dużej wagi do dzisiaj, do chwili gdy okradziono mojego dziadka - mówi mężczyzna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?