W suchedniowskim samorządzie uregulowano sprawy związane z wynagrodzeniem dla burmistrza i wysokością diet radnych. Już wcześniej radni decydowali o pensji Tadeusza Bałchanowskiego. Do niedawna burmistrz otrzymywał miesięcznie 8100 złotych brutto. Radzie przedstawiono projekt podwyższenia wynagrodzenia o 11 procent. Tworząca większość grupa radnych uznała jednak, że to byłoby za dużo. Przyzwolono na zwiększenie pensji, ale o nieco ponad 6 procent. W efekcie Tadeuszowi Bałchanowskiemu ustalono zarobki w wysokości 8640 złotych brutto. "Na rękę" weźmie więc minimalnie więcej niż do tej pory. Radni zajęli się też swoimi dietami.
UROSŁO, ALE ZOSTAŁO
W związku z ustalonymi przez rząd niższymi niż w ubiegłym roku kwotami bazowymi, od których wylicza się wysokości diet, radni tej kadencji dostawaliby je mniejsze od poprzedników. Postanowiono więc podwyższyć wysokość diet, ale tylko o tyle, by były takie same, jak do tej pory. - Uchwała ma tylko charakter regulacyjny, trzeba zaznaczyć, że de facto nasze uposażenia nie wzrosną - argumentował radny Janusz Mik. Uchwała przeszła bez protestów. Przewodniczący Rady Miejskiej w Suchedniowie miesięcznie otrzymuje 1019 złotych, a szeregowy radny 468 złotych.
WOLNO CHOROWAĆ
To kwoty netto, bo diety nie są opodatkowane. Suchedniowski samorząd złagodził też zasady potrącania części diet za nieobecności na posiedzeniach. Wprowadzono możliwość usprawiedliwienia się ze względu na zły stan zdrowia, co nie będzie skutkowało obcięciem diety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?