Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie stadiony w powiecie pińczowskim? Obiekt Nidy Pińczów jest najnowocześniejszy, ale...

Bartłomiej Bitner
Bartłomiej Bitner
W2014 roku stadion Nidy Pińczów gruntownie zmodernizowano. Powstała nowoczesna trybuna, którą częściowo zadaszono.
W2014 roku stadion Nidy Pińczów gruntownie zmodernizowano. Powstała nowoczesna trybuna, którą częściowo zadaszono. Łukasz Zarzycki
Czwartoligowe Towarzystwo Sportowe 1946 Nida Pińczów, B-klasowy Strzelec Chroberz i trzecioligowa kobieca Victoria Pińczów - to jedyne trzy kluby z powiatu pińczowskiego, które występują w ligowych rozgrywkach. Dwa jednak są tylko stadiony, na których regularnie w ciągu roku odbywają się mecze seniorów, i to mimo że kilka lat temu odnowiono także ten w Działoszycach. Jak więc wygląda u nas sprawa z obiektami piłkarskimi? Na początek Nida Pińczów.

Powiat pińczowski jest dziś piłkarską pustynią. To tylko dwie męskie drużyny, raczej bez szans na szybką poprawę swoich sytuacji, czyli poziomów ligowych, a także jedna kobieca. Nawet najmniejszy powiat w województwie – kazimierski – ma więcej futbolowych reprezentantów. Oglądać więc nie ma specjalnie kogo, choć zgłodniali boiskowych emocji kibice z miasta nad Nidą i okolic mogą przychodzić na stadiony, wszak to swoich graczy na żywo dopinguje się najlepiej. Dlatego przyjrzyjmy się, jak wygląda u nas sprawa z infrastrukturą stadionową.

Zacznijmy od boiska. Jeszcze kilka lat temu murawę na obiekcie przy ulicy Pałęki chwalili wszyscy. Dziś narzekają na nią nawet zawodnicy klubu z Pińczowa. Co prawda złej baletnicy przeszkadza nawet rąbek u spódnicy, ale wypada mieć równą nawierzchnię, by nie utrudniała rozgrywania piłki. I o ile w tym względzie jest sporo do poprawy, o tyle sam stadion prezentuje się – jak na czwartoligowe warunki – całkiem, całkiem.

Należący do miasta obiekt przeszedł generalny remont w 2014 roku. Rozebrano jedyną, usypaną na wale trybunę, a w jej miejscu postawiono nową, na której zainstalowano 900 krzesełek. Część z nich, pośrodku boiska, zadaszono, dzięki czemu komfort oglądania meczów jest dziś dobry. – Wymieniono także bieżnię i postawiono oświetlające ją lampy. Obiekt stał się nowocześniejszy, ta modernizacja była konieczna – podkreśla Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa. Była też spora, bo objęła ponadto budowę amfiteatru i czterech małych boisk. Cała inwestycja kosztowała 8,5 miliona złotych.

Stadion sporo na tym zyskał, ale w przyszłości przydałaby się kolejna trybuna, choćby z miejscem dla kibiców gości. Dziś czeka bowiem na nich niewielkich rozmiarów klatka. Tyle tylko, że to zmartwienie na ten moment, kiedy Nida awansuje przynajmniej do III ligi. A na to się na razie nie zanosi. Oczywiście wiemy, że z obiektu korzystają także futbolistki Victorii Pińczów, ale wymogi infrastrukturalne w kobiecej piłce na poziomie trzecioligowym są zdecydowanie mniejsze niż w męskiej.

Podsumowując, jak na nasz powiat stadion jest świetny, jak na warunki czwartoligowe – dobry, a jak na województwo – ujdzie, choć ginie w porównaniu z co najmniej kilkoma innymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie