Jakub Lewandowski: Zaczęło wpadać za trzy

Jakub Lewandowski

Ma 19 lat, gra na pozycji niskiego skrzydłowego, wzrost 194 cm, waga 92 kg, pseudonim "Lewy". W wolnych chwilach lubi grać na konsoli i słuchać muzyki (ulubiony gatunek - hip-hop). Kawaler, ale już zajęty. Jego koszykarskim idolem jest Kobe Bryant.

Krzysztof Wilczek: * W ostatnim meczu z Unią Tarnów zdobyłeś 17 punktów i byłeś najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie.
Jakub Lewandowski: - Wreszcie się przełamałem po słabszych meczach na początku, bo w przedsezonowych sparingach grałem dobrze, ale w końcu zaczęło "wpadać" za trzy.

* Za wami pięć meczów, trzy zwycięstwa i dwie porażki. Jak oceniasz początek sezonu?
- Początek sezonu na pewno nie jest udany w naszym wykonaniu, bo niepotrzebnie przegraliśmy z Novum Lublin w Kielcach po dość pechowej końcówce, w poprzedniej kolejce przegraliśmy w Warszawie mecz, który praktycznie był wygrany. Prowadziliśmy 17 punktami i nie wiem jak to się stało, ale teraz już powinno być dobrze.

* Mimo dwóch porażek zajmujecie po pięciu kolejkach pozycję wicelidera.
- To pokazuje, że liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana, nieobliczalna i to jest szansa, żeby wreszcie powalczyć o awans do pierwszej ligi.

* Stać was na awans, nie tyle do play off, ale do pierwszej ligi?
- Myślę, że stać nas na to, każdy z nas w to wierzy. Na treningach dużo rozmawiamy o tym i chcemy to zrobić w tym sezonie.

* Które drużyny są najmocniejsze?
- Do tej pory myślałem, że Unia Tarnów będzie mocną drużyną (w sobotę UMKS pewnie wygrał 83:73, prowadząc do przerwy 50:28 - przyp. red), ale może to był po prostu ich słabszy mecz. Nie wiem, jak gra Piaseczno, bo na razie mają same zwycięstwa, ale ja przeciw tej drużynie nigdy nie grałem, ale wszystko się wyjaśni, kiedy zagramy mecz przeciwko nim. Duże wrażenie zrobiła na mnie drużyna z Warszawy, która wygrała z nami mecz w ostatniej kwarcie, mają wcześniej stratę 17 punktów.

Trener o Kubie

Rafał Gil, trener UMKS: - Kuba jest bardzo ważnym zawodnikiem zespołu, ma fajne serie rzutowe, jest typowym strzelcem, dobrze gra jeden na jednego, ale musi popracować nad grą w obronie i przy zbiórkach.

* Na treningach pewnie jest duża rywalizacja, żeby trener postawił na kogoś w meczu, Ty rywalizujesz z Arturem Buszem.
- W drużynie jest bardzo duża rywalizacja, na każdą pozycją jest po dwóch, a nawet po trzech zawodników, tak że na treningu ćwiczymy grę w różnych piątkach, taktyka też jest różna.

* Co z twoją przyszłością?
- W UMKS Kielce gram na pewno do końca sezonu, ale na razie nie wybiegam w przyszłość. Czeka mnie jeszcze matura.