Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Żubrowski, pomocnik Korony Kielce: - To co odbywa się w gabinetach, to nie moja sprawa

dor
Jakub Żubrowski przyznał, że Korona nie zareagowała na zmianę systemu gry Legii.
Jakub Żubrowski przyznał, że Korona nie zareagowała na zmianę systemu gry Legii. Fot. Sławomir Stachura
Piłkarze Korony Kielce przegrali z Legią Warszawa 1:2 w drugiej kolejce Lotto Ekstraklasy. Oto co po spotkaniu powiedział Jakub Żubrowski, środkowy pomocnik Korony.

- Spotkanie trwa 90 minut, jedno dobre 45 minut nie wystarczy do odniesienia zwycięstwa, zwłaszcza w meczu przeciwko takiej drużynie jak Legia. Zbyt łatwo oddaliśmy jej pole w drugiej połowie, brakowało reakcji z naszej strony na zmianę systemu gry, chociaż byliśmy przygotowani na to, że zagra trójką obrońców. Nie wywiązaliśmy się jednak z zadań taktycznych. Ciężko tak na gorąco oceniać ten mecz. Może zbyt wysoko wyszliśmy na drugą połowę, może powinniśmy czekać na kontry. Ale teraz, już po fakcie, łatwo gdybać, a na boisku w drugiej połowie wyglądało to słabo - mówił Jakub Żubrowski.

- Samo wprowadzenie zawodników ofensywnych nie znaczy, że będziemy grać ofensywie. Trzeba wykreować te sytuacje. W pierwszej połowie fajnie to wyglądało. Potrafiliśmy się szybko przedostać w boczne sektory i stwarzać zagrożenie. W drugiej połowie nie stworzyliśmy zbyt wielu sytuacji do zdobycia bramki. Bodajże była jedna wrzutka na Jukicia. Za łatwo oddaliśmy pole Legii, nie zareagowaliśmy na jej przejście na system 3-5-2. Legia swobodnie wychodziła z tego pressingu, który już nie był tak skuteczny jak w pierwszej połowie, przez co robiły się luki na boku. To już efekt domina, ktoś się spóźni i później jest problem, żeby nadążyć za akcją. Szkoda, że Legia nie strzeliła gol po fajnych akcjach. Po strzale Mączyńskiego piłka odbiła mi się od pleców. Zmierzała bardziej w środek bramki. Nie wiem, czy gdyby nie ten rykoszet, czy padłby gol. Przy drugiej bramce moja strata na połowie przeciwnika, później Legia zbyt łatwo przeszła z defensywy do ofensywy, później była wrzutka, piłka długo leciała w polu karnym, też mogliśmy lepiej zareagować, a tal z trzeciego, czy czwartego metra Kante wpakował ją do bramki. Ale to jest ta różnica między taka drużyną jak Legia, a nami. Z ławki wchodzą tacy zawodnicy, którzy u nas czy w każdym innym zespole graliby w podstawowym składzie. Legia ma 30 zawodników w kadrze i może rotować składem - dodał Jakub Żubrowski.

Jakub Żubrowski odniósł się też do wąskiej kadry Korony, w której brakuje jakości. - To nie jest nasza robota. Wyszukiwaniem zawodników, kontraktowaniem ich i ustawianiem ich w zespole zajmują się inne osoby. Jak to się mówi, tak krawiec kraje, jak mu materiału staje. My musimy grać to, co trener nam nakreśli. To co odbywa się w gabinetach, to nie jest moja sprawa - powiedział Jakub Żubrowski.

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Nowa Korona Kielce - wszyscy piłkarze bez tajemnic!





Oto nowe PGE VIVE Kielce. Zobacz skład na sezon 2018/2019






Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich




Znana sportowa para z Kielc na bajecznych wakacjach



ZOBACZ TEŻ: FLESZ: Jerzy Brzęczek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie