Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Żubrowski: - Spełniłem jedno ze swoich marzeń

Dorota Kułaga
Jakub Żubrowski rozegrał bardzo dobry mecz przeciwko Cracovii
Jakub Żubrowski rozegrał bardzo dobry mecz przeciwko Cracovii Sławomir Stachura
Jakub Żubrowski był najlepszym zawodnikiem Korony w meczu z Cracovią. Zdobył pierwszą, przy tym niezwykle efek-towną bramkę. Mądrze grał w ofensywie, wspierał też kolegów z obrony.

Z Korony trafił do Stali. Teraz wrócił do Kielc

25-letni pomocnik jest wychowankiem Korony. Grał w juniorach, a później w zespole Młodej Ekstraklasy. Nie przebił się do pierwszego zespołu i w sezonie 2012/13 trafił do Stali Mielec. Był jej wiodącym zawodnikiem. Przed rundą wiosenną został ściągnięty do Korony.
W barwach kieleckiej drużyny zadebiutował w ekstraklasie. Na koncie ma trzy występy na tym szczeblu rozgrywek. W spotkaniu z Cracovią zdobył swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie.

Gol „stadiony świata”. Pierwszy w ekstraklasie

Widziałem, że bramkarz Cracovii jest wysunięty, dlatego zdecydowałem się na strzał. Miguel Palanca podał mi piłkę. To był szybka decyzja. Trener zawsze powtarzał, żeby próbować strzałów z dystansu. Na rozgrzewce fajnie to wychodziło. Strzeliłem, padł gol, - jak to się mówi - „stadiony świata”. To premierowe trafienie w ekstraklasie. Bardzo się cieszę - mówił Jakub Żubrowski.

To było ważne trafienie. Dzięki niemu Korona wyszła na prowadzenie. - Mecz ułożył nam się idealnie. Czerwona kartka i Cracovia praktycznie całe spotkanie grała w dziesiątkę. Karnego nie wykorzystaliśmy, ale cierpliwie dążyliśmy do tego, żeby zdobyć bramkę i ustawić sobie to spotkanie. Fajnie, że udało mi się otworzyć wynik. W drugiej połowie konsekwentnie dążyliśmy do tego, żeby podwyższyć wynik i uniknąć niepotrzebnej nerwówki w końcówce. I skończyło się 3:0.

Chce grać i zdobywać cenne doświadczenie

Ma trzy występy w ekstraklasie, w tym jeden w pełnym wymiarze czasowym. 90 minut zagrał w poprzedniej kolejce w pojedynku z Jagiellonią Białystok. - Na pewno nie mogę jeszcze powiedzieć o sobie, że jestem w pełni zawodnikiem ekstraklasy. Mam zbyt małe doświadczenie. Chcę grać w kolejnych spotkaniach, zbierać to doświadczenie. Jeżeli trener będzie mnie widział w składzie, to będę się bardzo cieszył i będę robił wszystko, co w mojej mocy, żeby Korona zdobywała kolejne punkty - powiedział wychowanek Korony.

Jeżeli jest dobra drużyna, łatwo się w nią wpasować

Jakub Żubrowski coraz lepiej rozumie się z kolegami, nie tylko z pomocy. W meczu z Cracovią odciążał również formację defensywną. - Nie ma w tym żadnej filozofii. Jeżeli jest dobra drużyna, łatwo się w nią wpasować. Ja też lubię pograć piłką i mamy ku temu ogromne możliwości. Nie zawsze to wychodzi, ale jeżeli złapiemy spokój na boisku, to fajnie patrzy się na naszą grę. Na wyjazdach brakuje nam jeszcze konsekwencji, u siebie prezentujemy to, co potrafimy. Teraz musimy przełamać niemoc na wyjazdach, poszukać punktów na boiskach rywali, żeby do końca nie drżeć o miejsce w pierwszej ósemce - powiedział popularny „Żuberek”.

Pamięta, jak wyprowadzał piłkarzy na Szczepaniaka

Bramka w ekstraklasie to spełnienie jednego z marzeń . - Jak byłem małym chłopcem, wyprowadzałem zawodników na boisko przy ulicy Szczepaniaka, to marzyłem o grze w pierw-szej drużynie Korony. Wtedy nikt nie myślał o tym, że będziemy mieli taki stadion, który w pewnym momencie był najnowocześniejszy w Polsce. Ta bramka to spełnienie jednego z marzeń. Mogę je odhaczyć na liście. Jakie są kolejne? Jak się spełnią, to powiem - dodał z uśmiechem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie