- Choinki szybko wysychały, na dodatek było na nich mnóstwo ręcznie robionych ozdób, na przykład biała wata, która miała dodać majestatu. Przez nieuwagę drzewko wiele razy się paliło, na szczęście rodzice byli czujni i zawsze udało się ugasić pożar - śmieje się Cedzyński.
Święta jak zwykle spędzi z rodziną, dodajmy: bardzo liczną. Poseł ma… dziewięcioro rodzeństwa! - Pierwszy dzień jesteśmy z żoną, synami i teściową u nas w Górnie. Drugiego dnia spotykamy się z rodziną u rodziców w Mąchocicach. Zawsze jest przepiękna atmosfera. To fantastyczna sprawa, jak się wszyscy spotkamy. Wspominamy dawne, młode lata. To coś pięknego - przyznaje poseł Cedzyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
