Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Kowalski bohaterem Wiernej Małogoszcz

Dorota KUŁAGA [email protected]
Jan Kowalski (z lewej) w ostatnim meczu z Beskidem Andrychów zaliczył trzy asysty i w znacznym stopniu przyczynił się do zwycięstwa 3:2.
Jan Kowalski (z lewej) w ostatnim meczu z Beskidem Andrychów zaliczył trzy asysty i w znacznym stopniu przyczynił się do zwycięstwa 3:2. fot. Kamil Markiewicz
Piłkarz Wiernej Małogoszcz Jan Kowalski w niedzielnym meczu swojej drużyny z Beskidem Andrychów dokonał nie lada wyczynu. Na boisko wszedł w 55 minucie, przy prowadzeniu rywala 2:0, w ciągu 25 minut zaliczył trzy asysty i miał duży udział w zwycięstwie Wiernej 3:2.

Jan Kowalski

Jan Kowalski

Urodził się 29 sierpnia 1989 roku w Jędrzejowie. Pochodzi z Wiśnicza, pod Małogoszczą. Ma 179 centymetrów wzrostu, waży 68 kilogramów. Jest piłkarzem trzecioligowej Wiernej Małogoszcz. Grę w piłkę godzi ze studiami - jest na drugim roku wychowania fizycznego z gimnastyką korekcyjną we Wszechnicy Świętokrzyskiej w Kielcach. Hobby - oglądanie filmów.

Dorota Kułaga: *To było wymarzone wejście...Miałeś już taki mecz, w którym zaliczyłeś trzy asysty?
Jan Kowalski: -Trzy jeszcze się nie zdarzyły. Kiedyś wszedłem w drugiej połowie meczu z Lubrzanką Kajetanów, przy stanie 0:0. I wtedy asystowałem przy pierwszej i drugiej bramce, strzeliłem też jednego gola.

* W meczu z Beskidem wszedłeś na boisko w trudnym momencie, twój zespół przegrywał 0:2.
-Tak, był to dość trudny moment. W przerwie meczu zawodnicy motywowali się, ale zaraz na początku drugiej połowy stracili drugą bramkę. Dlatego w 55 minucie trener zdecydował się dokonać trzech zmian, wszedłem razem z Tomkiem Miernikiem i Robertem Bętkowskim. I nasza gra się zmieniła.

* Ty zawsze wykonujesz stałe fragmenty gry?
-Na zmiany z Łukaszem Gajdą. Jak jesteśmy obydwaj na boisku, to umawiamy się - dogrywa ten, kto w danym momencie lepiej się czuje. Ja dobrze czułem się w niedzielę. Cieszę się, że zapisałem na swoim koncie trzy asysty, a jeszcze bardziej z tego, że wygraliśmy.

* Teraz czeka was wyjazdowy mecz ze Szreniawą Nowy Wiśnicz. Z jakim nastawieniem jedziecie do lidera?
-Jedziemy bojowo nastawieni. Mam nadzieję, że wywalczymy przynajmniej jeden punkt. Do lidera na razie tracimy siedem punktów, zależy nam na tym, żeby zmniejszyć ten dystans. W tym sezonie zbieramy dobre recenzje. Poprawiła się nasza gra ofensywna dzięki Łukaszowi Gajdzie i Piotrkowi Kajdzie. W poprzednich rozgrywkach nie mieliśmy takiego napastnika jak Piotrek, który ciągnąłby grę. Teraz wygląda to dużo lepiej. A plany na ten sezon mamy ambitne. Tak w luźnych rozmowach założyliśmy sobie, że powalczymy o miejsce w pierwszej trójce. Myślę, że jest to w naszym zasięgu.

* Grasz w piłkę, studiujesz we Wszechnicy Świętokrzyskiej, a co najchętniej robisz w wolnych chwilach?
-Spotykam się ze znajomymi, lubię obejrzeć ciekawy film. Ostatnio sporo czasu spędzam też w Internecie, głównie na waszej stronie www.echodnia.eu, na bieżąco śledzę informacje o piłce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie