Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jandar wykonał plan

Redakcja
Piłkarze Jandaru Bodzechów, wicelidera klasy A, zakończyli sezon niespodziewanym zwycięstwem 4:3 nad KSZO II w 1/8 Pucharu Polski na szczeblu województwa świętokrzyskiego. O minionej rundzie i planach na przyszłość rozmawiamy z trenerem Januszem Wackerem.

Waldemar Frańczak: * Czy przed sezonem liczył pan, że Jandar, beniaminek klasy A, będzie wiceliderem po rundzie jesiennej?

Janusz Wacker, trener Jandaru: - Nie zakładaliśmy tego. Liczyliśmy, że zdobędziemy 70 procent punktów, które były do zdobycia w rundzie. Mamy 27 punktów na 39 możliwych, czyli udało się nam to. Dają one nam dobrą bazę wyjściowa do wywalczenia awansu.

* Z pewnością nie będzie o niego łatwo, bo jest duży ścisk w czołówce tabeli?
- Tak. Różnice punktowe są naprawdę bardzo niewielkie. Myślę, że Klimontowianka będzie chciała wrócić do "okręgówki". My jesteśmy następnym pretendentem. Jest Świt Ćmielów i Kamienna Brody, która w ostatnich kolejkach zdobyła dużo punktów. Liczyć się powinna też Stal Kunów.

* Budując zespół nie opierał się pan na zawodnikach znanych w naszym regionie.
- Rzeczywiście, naszym celem nie było budowanie drużyny na piłkarzach, którzy lata świetności mają za sobą. Trzon zespołu stanowią piłkarze, którzy przez kilka lat grali w ostrowieckiej lidze powiatowej. Zdobyliśmy w niej tytuł mistrza i dwukrotnie superpuchar. To oni grali w klasie B i wraz z kilkoma nowymi zawodnikami stanowią teraz trzon w klasie A.

* Do której formacji ma pan najmniej uwag po tej rundzie?
- Najlepiej wypadają pomocnicy, w tej formacji jest najmniej roszad. W obronie wszystkie mecze zagrał Adrian Dębicki. Drugim podstawowym obrońcą jest Boguś Cieślik. Reszta jest zmienna. Etatowym napastnikiem jest Radek Ćwik, natomiast na pozycji drugiego napastnika próbowaliśmy Łukasza Łasickiego, Pawła Pintala, czasem Sebastiana Dębickiego. Ostatnio Sebastian występował w obronie i bardzo dobrze sobie radził. Myślę, że na tej pozycji utrzyma się wiosną.

* Czy w związku z zamierzoną walką o awans, będzie pan szukał wzmocnień?
- Zdecydowanie tak. Potrzebujemy obrońcy, który wzmocni zespół, jak też napastnika, który będzie lepszy od obecnych. Mamy na uwadze zawodników z IV ligi oraz juniorów starszych MKS "KSZO- Junior".

* Klub przygotowany jest organizacyjnie na ewentualny awans?
- Wraz z rundą wiosenną poczynimy takie przygotowania. Przede wszystkim trzeba wyszkolić kierownika ds. bezpieczeństwa i ochrony. Jest to jedyny brak organizacyjny. Reszta spraw jest w miarę poukładana. Mamy rzetelne źródło finansowania, mam tu na myśli sponsora Dariusza Łatkę, który deklaruje dalsze wspieranie klubu.

* Sponsor już poczynił prace modernizacyjne na stadionie.
- Zostały zrobione trybuny, wyremontowana płyta boiska, odremontowano budynek klubowy. Natomiast Urząd Gminy zadbał o ławki dla rezerwowych. Gmina jest na etapie pisania wniosku o rewitalizację centrum Bodzechowa, w tym stadionu. Ma on wzbogacić się o muszlę koncertową, utwardzoną nawierzchnię, duży parking, przesunięte będzie ogrodzenie. Może powstanie boisko ze sztuczną nawierzchnią? Jeżeli klub miałby się rozwijać i awansować do ligi okręgowej, to trzeba byłoby pomyśleć też o boisku treningowym i posiadać drużynę młodzieżową.

* Po zwycięstwie nad KSZO II w Pucharze Polski w dobrych nastrojach zakończyliście piłkarską jesień.
- Bezpośrednio po meczu odbyło się podsumowanie rundy. Teraz mamy przerwę. Zajęcia wznowimy 5 stycznia. Jeżeli pogoda pozwoli, to byłyby to treningi na powietrzu, jeśli nie, to mamy zarezerwowaną halę w Szewnie. Planujemy także odbycie około 10-dniowego obozu przygotowawczego. Chcemy jego termin tak dostosować, aby wzięła w nim udział cała kadra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie