Janus i Wiklak na czele

Za sprawą Państwa głosów miejscem na najwyższym stopniu podium musieli podzielić się Stanisław Janus i Jan Wiklak. Trzecia lokata przypadła Cecylii Tkaczyk. Tak wygląda trójka najpopularniejszych radnych gminy Radoszyce.

Czytelnicy głosowali na radnych, których najbardziej cenią i poważają, za pośrednictwem SMS-ów oraz za pomocą sondy internetowej na portalu www.echodnia.eu. Głosowanie zakończyło się we wtorek o północy. Wszystkie Państwa głosy skrupulatnie policzyliśmy. Co o ocenie wystawionej przez mieszkańców gminy na rok przed wyborami samorządowymi mówią radni?

ZAWSZE SŁUŻĘ POMOCĄ

- Jestem zadowolony, że wyborcy mnie docenili. Akcja "Echa Dnia" dała ludziom szansę ocenić nas, a nam, radnym, dała z kolei podgląd na to, jak ludzie nas oceniają - cieszy się Stanisław Janus.
52-letni radny mieszkający z rodziną w Nadworowie pracę w samorządzie zna od podszewki. Radnym jest już piątą kadencję. Zasiada w dwóch komisjach Rady Gminy: Rewizyjnej i Finansowej. Jak tłumaczy swoje zwycięstwo w naszym plebiscycie? - Służę pomocą w potrzebie, dbam o interesy swoich wyborców. Staram się być uprzejmy dla ludzi i pomagać im. Nie umiem siedzieć na stołku tylko po to, żeby być radnym. Chcę być z ludźmi, bo sam człowiek co jest wart? - mówi.

Pytany o swoje największe sukcesy w tej kadencji bez zastanowienia wymienia asfaltowe drogi, które pobudowano w sołectwach oraz oświetlenie. - Wynik uzyskany w plebiscycie mobilizuje mnie do dalszej pracy, jak piątka ucznia do nauki. Lubię to. Będę kandydował za rok w wyborach i działał, póki zdrowie służy - deklaruje.

WSZYSTKO DLA SPOŁECZEŃSTWA

Jan Wiklak na wieść o zwycięstwie w plebiscycie reaguje bardzo żywiołowo. - Bardzo miło tego posłuchać. Jestem wzruszony, że czytelnicy akurat tak zareagowali na moją osobę. Jestem zadowolony, cieszę się - mówi.

Nasz laureat jest radnym drugą kadencję. Pracuje w tych samych komisjach, co Stanisław Janus. Dzieci i młodzież znają go jako kierowcę autobusu szkolnego.

Jan Wiklak do naszej akcji odnosi się z dużą aprobatą. - Cieszę się, że społeczeństwo zainteresowało się moją osobą. Gdybym nie był tego wart, to by na mnie nie głosowali. To był dobry pomysł. Niech społeczeństwo oceni każdego swojego radnego - uważa.

Za co doceniono właśnie jego? - Jestem wśród ludzi lubiany, coś niecoś się dla swoich sołectw zrobiło. Ludzie docenili mnie. Jak się coś robi, społeczeństwo to wynagradza - mówi Wiklak.
Za swoje największe osiągnięcie w tej kadencji uważa budowę wielu asfaltowych dróg. Zapowiada, że na pewno nie spocznie na laurach. - Nie założę nogi na nogę. Będę stawiał przed sobą ambitniejsze cele. Chcę dla społeczeństwa jeszcze więcej zrobić - obiecuje.

BIEGNĘ DO PRZODU

Cecylia Tkaczyk przyznaje wprost: - Nie liczyłam na tak wysokie miejsce. W żartach mówiłam nawet, żeby tylko nie dostać zera. Cieszę się bardzo, że ludzie docenili moją pracę i efekty. Naprawdę dużo udało się zrobić, gmina idzie do przodu.

Wiceprzewodnicząca obecnej Rady Gminy Radoszyce radną jest czwartą kadencję. Przypuszcza, że o jej sukcesie w naszej akcji zadecydowało to, że jest powszechnie znana oraz uparta. - Mam kontakt z ludźmi. Potrafię stanąć pod prąd, jeżeli jestem przekonana o słuszności własnej decyzji - zdradza.
O swoich dokonaniach związanych ze sprawowaniem mandatu radnej mówi trochę przewrotnie. - Cieszę się, że mieszkańcy sołectw mogą oddać gumofilce do muzeum. Został tylko niewielki kawałeczek do wyasfaltowania - podkreśla.

Akcję "Echa Dnia" uważa za potrzebną, ale z rezerwą patrzy na rezultaty głosowania. - Nie wiem, jak to się przełoży na wynik w wyborach. Stoję mocno na ziemi. Prognozy różnie się sprawdzają. Będę się starała coś jeszcze zrobić, żeby ludziom żyło się lepiej. Biegnę szybko do przodu, bo życie trzeba przeżyć tak, by ludzie mówili, że się coś zrobiło - zaznacza.