- I właśnie po napisaniu tych książek okazało się, że pozostało bardzo dużo niewykorzystanych wspomnień - wyjaśniał słuchaczom wieczoru autorskiego w Muzeum Historii Kielc Janusz Buczkowski. - Marek Maciągowski mówił: nie opowiadaj tylko pisz, dlatego ponownie sięgnąłem po pióro.
"Przeklęty spadek" nie jest jednak książką autobiograficzną a powieścią, której akcja rozgrywa się w Kielcach.
- Zawarłem w niej wiele znanych osobiście lub zasłyszanych historii - przyznaje autor.
Bohaterami są dwaj przedwojenni krawcy. Pierwowzorem Żyda Klimbauna, był pracujący w Kielcach także po wojnie pan Koński, krawiec do którego przyjeżdżali klienci z Warszawy a do pracowni można było się dostać tylko po protekcji. Wśród słuchaczy był zresztą jeden z klientów pana Końskiego, któremu, dzięki rekomendacji wujka z Warszawy pan Koński uszył garnitur na maturę.
Książka opowiada o niezwykłych losach Apolinarego i żydowskiej rodziny. Opowieść rozpoczyna się przed wybuchem II wojny światowej i trwa do czasów współczesnych.
Czytający wraz z bohaterami przemierza kieleckie ulice i zaułki, trafia do Nowej Słupi, błąka się po tak lubianej przez Buczkowskiego - fotografika, Puszczy Jodłowej. Ostatnia scena rozgrywa się w hotelu na ul. Równej.
- Zachętą do pisania były reakcje pierwszych czytelników - mówi Janusz Buczkowski. - Marek Maciagowski obiecał pierwszą część przeczytać w ciągu 10 dni, ale już następnego dnia dzwonił prosząc o drugą część tak go książka wciągnęła.
- Fabuła jest bardzo sensacyjna, momentami to najprawdziwszy kryminał - potwierdza Maciągowski. Dla kielczan zainteresowanych historią miasta to lektura obowiązkowa, niekielczanie poddadzą się urokowi tej książki pełnej niespodziewanych zwrotów akcji a tak bardzo ludzkiej, chwilami gorzkiej, chwilami radosnej. Przeklęty spadek opowiada po prostu o życiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?