Janusz Korwin Mikke w Kielcach nawoływał do bojkotu referendum [WIDEO]

- Wzywamy do bojkotu referendum, bo pierwsze pytanie jest niejasne, drugie źle sformułowane, a trzecie już nieaktualne, bo sejm sam już uchwalił sprawę prawa podatkowego. To polityczna hucpa za nasze pieniądze, które zostaną zmarnowane, bo zarówno na pierwszym referendum, jak i na drugim nie będzie wymaganej frekwencji - mówił Janusz Korwin Mikke

Korwin Mikke dodał, ze jego partia liczy w jesiennych wyborach parlamentarnych na co najmniej 10 procent. Wskazał też różnicę, miedzy jego ugrupowaniem, a pozostałymi partiami.- Oni dyskutują o tym, które świnie mają być przy korycie, a my mówimy, że to koryto trzeba zabrać. My domagamy się zrozumienia podstawowych rzeczy. Nie ma nic za darmo i jeśli państwo Wam obiecuje, że da coś za darmo, to kłamie. Dając nam 100 złotych rząd mówi jednocześnie, że zabierze 140. Musi przecież zatrudnić urzędników, którzy te pieniądze ściągną i je wydadzą - dodaje Korwin Mikke.

Dawid Lewicki, szef świętokrzyskich struktur partii zapytany o regionalne listy do sejmu poinformował, że są one na ukończeniu. - Będziemy mieli kandydatów i kandydatki ze wszystkich powiatów. Czekamy jeszcze, bo mamy sygnały, że mogą do nas dołączyć osoby z innych ugrupowań prawicowych. To ma być solidna lista prawicowa, która nie rozpadnie się w przyszłym parlamencie, tak jak rozpada się teraz Ruch Kukiza, czy wcześniej Ruch Palikota - mówi Dawid Lewicki. "Jedynką" na świętokrzyskiej liście ma być on sam.

Lider partii KORWiN odniósł się też do Ruchu Kukiza, z którym jego partia jeszcze do niedawna była łączona. Mówiło się nawet o wspólnym starcie w wyborach. - Liczyliśmy na sojusznika, ale ostatnio z niepokojem obserwujemy, co tam się dzieje. Ten Ruch to hałastra, która próbuje dorwać się do żłoba. To Ruch zupełnie bezideowy i bez programu. Jeżeli ktoś nie ma programu, jest to jasne, że jedynym programem jest dorwanie się do koryta. Pan Kukiz jest zacnym człowiekiem, ale nie ma pojęcia o polityce. Doprowadził do zupełnej degrengolady moralnej tej partii. Przykro patrzeć na to, co w Polsce dzieje się z Ruchem Kukiza - kończy Korwin Mikke.