Na Rynku Starego Miasta było około 10 sprzedających. Stoisk za pewno byłoby znacznie więcej, gdyby nie zimowa aura.
Gdy zapadła decyzja o zorganizowaniu przedświątecznego jarmarku, nikt nie przypuszczał, że pod koniec marca będzie śnieg i duże mrozy. Ze względu na pogodę, wielu wystawców zrezygnowało z przyjazdu do Sandomierza. Mniej było również kupujących.
Sandomierzanie, którzy przyszli na Rynek, nie żałowali. Kupowali przede wszystkim smaczne regionalne produkty: chleby, ciasta i sery. Dużym zainteresowaniem cieszyło się stoisko gospodarstwa państwa Łukasików ze Strzałkowa niedaleko Buska Zdroju, oferujące między innymi sery z cebulą i cytryną, grzybami i aronią. Mieli w czym wybierać smakosze wina i piwa. Większości produktów można było spróbować. Były także stoiska z szkłem witrażowym, z miodami i wyrobami z wosku, a także koszyczkami i stroikami wielkanocnymi.
- Dobrze, że organizuje się takie jarmarki. To okazja do kupienia naprawdę smacznych, naturalnych i zdrowych produktów, niedostępnych w naszych sklepach. Szkoda tylko, że stoisk jest niewiele - powiedziała pani Wiesława spod Sandomierza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?