"Jaś i Małgosia" - pierwsze takie przedszkole w Sandomierzu

Pierwsze w Sandomierzu niepubliczne przedszkole już działa. Niedawno odbyło się oficjalne otwarcie.
Przedszkole "Jaś i Małgosia" powstało w prawobrzeżnej części miasta, w budynku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego "Sandomierz".

Pomieszczenia zajmowane wcześniej przez przychodnię przeszły w ostatnich tygodniach gruntowny remont. Powstały dwie duże sale do zajęć i kuchnia. W budynku są specjalnie zaprojektowane dla maluchów łazienki i szatnie. Zmieniło się również otoczenie biurowca.

NAUKA POPRZEZ ZABAWĘ

"Jaś i Małgosia" jest pierwszym takim przedszkolem w Sandomierzu - pierwszym niepublicznym i pierwszym językowym.
Nauka języka angielskiego prowadzona jest w formie zabawy - w taki sposób, aby dzieci nie odczuwały, że wykonują trudne, wymagające wysiłku zajęcie. To, zdaniem nauczycieli, najskuteczniejsza metoda.

Współzałożycielka przedszkola Iwona Korczyńska, matematyczka z wykształcenia, postanowiła położyć również nacisk na edukację matematyczną. Umiejętności z tej dziedziny są również rozwijane poprzez zabawę.

Ważną rolę w działalności placówki ma spełniać także edukacja plastyczna. Będzie, zapowiada współzałożycielka przedszkola, lepienie w glinie, malowanie rękami i… nogami - zajęcia, które dzieci lubią, ale przy których się brudzą. Stąd płytki w holu i specjalne fartuszki dla maluchów.

Przedszkolaki mają zapewnioną opiekę logopedy i psychologa.
Placówka jest czynna od godziny 6 do 18, również w dni wolne. To, jak podkreśla Iwona Korczyńska, odpowiedź na wyraźne zapotrzebowanie rodziców, którzy pracują w różnych godzinach.

PREZENTY NA DOBRY POCZĄTEK

Do przedszkola uczęszcza obecnie 10 dzieci. Miejsc jest więcej, placówka przewidziana jest dla 40 maluchów w wieku od 2,5 do 5 lat.
Z nowej oferty postanowili skorzystać Małgorzata i Robert Kawowie.
- Uznaliśmy, że będzie to dla naszego synka dobry start, zarówno jeśli chodzi o edukację społeczną, jak również językową. To bardzo ważne. Mamy świadomość tego, że im wcześniej dziecko zacznie uczyć się języków obcych, tym lepiej - mówi Małgorzata Ziomek - Kawa.

Państwo Kawowie podkreślają, że znaczenie miały dla nich także godziny pracy przedszkola oraz opieka logopedy i psychologa.
Przedszkole poświęcił ksiądz Józef Młynarczyk, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski. Placówka otrzymała prezenty od Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego i Fundacji Sandomierskiej. Miasto zapowiedziało pomoc w wyposażeniu kuchni.

NA PRZEDSZKOLU SIĘ NIE SKOŃCZY

Przedszkole prowadzi Fundacja "Dla Naszych Dzieci". - Celem fundacji jest zakładanie placówek oświatowych oraz wspieranie wszechstronnego rozwoju dzieci, na różnych etapach kształcenia. Zaczęliśmy od przedszkola językowego, ale mamy nadzieję, że na nim się nie skończy - mówi współzałożycielka.

Iwona Korczyńska podkreśla, że na pomysł założenia fundacji i przedszkola miała wpływ jej długoletnia współpraca ze szkołami europejskimi - austriackimi, czeskimi, węgierskimi.
- Wiem, jak wygląda edukacja w Europie. Chcę, aby również nasza sprostała wymaganiom XXI wieku i oczekiwaniom środowiska - dodaje Iwona Korczyńska.