Piątka uczestników naszej akcji "Zmień się na zdrowie" jest już po pierwszej wizycie w salonie "Fabryka Stylu", czyli po pierwszych wizytach u fryzjera, Marcina Kwiecińskiego i kosmetyczki, wizażystki, Agnieszki Kaczmarczyk, partnerów programu. Nie było to jeszcze ani układanie fryzur, ani specjalistyczne zabiegi na twarzy, ale wstępne konsultacje i dobór uczesania na przyszłość.
- W uczesaniu, jak w ubiorze - są pewne mody, pewne trendy - mówi Marcin Kwieciński. - Ale podstawowa zasada, jaką powinien się kierować klient powinna brzmieć: w czym mi jest do twarzy, co mi pasuje, co zatuszuje ewentualne defekty i w czym się będę czuć dobrze, swobodnie. Poza tym zanim się wybierze fryzurę, trzeba włosom postawić diagnozę: ocenić, czy są zdrowe, cienkie, grube, łamliwe, dobrać odpowiednie środki pielęgnacyjne, a dopiero potem pomyśleć o rodzaju strzyżenia i uczesania.
Jak ta diagnoza wypadła w przypadku Beaty Więcek?
Pani Beata przyznała, że jak większość kobiet, włosy farbuje sama. W styczniu nawet robiła rozjaśniające pasemka, ale w tej chwili już niewiele widać. Trwałej nie robi, choć, kiedy ma krótką fryzurkę, takie może być wrażenie. Michał Kwieciński uznał, że na początek trzeba włosy bardzo nawilżyć - w tej chwili mają bowiem taka strukturę, że same się skręcają.
Na przyszłość proponuje trochę zapuścić włosy po bokach, natomiast przyciąć z tyłu - to optycznie wyszczupli twarz i sprawi, że pani Beata będzie wyglądała na wyższa. Zdecydowanie należy pozbyć się grzywki - wystarczy kila kosmyków swobodnie opadających. Kolor jest za ciemny - przydałyby się rozjaśniające refleksy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?