MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jedno z największych wydarzeń w dziejach włoszczowskiej parafii. Wyremontowane organy zagrają po... 25 latach!

Rafał BANASZEK [email protected]
Ksiądz prałat nawet potrafi grać na dwustuletnim instrumencie.
Ksiądz prałat nawet potrafi grać na dwustuletnim instrumencie. Rafał Banaszek
17 listopada, po raz pierwszy od 25 lat, mają uroczyście zabrzmieć wyremontowane i poświęcone przez biskupa ponad dwustuletnie organy w kościele parafialnym pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

To bez wątpienia największe wydarzenie w starej włoszczowskiej parafii od czasu koronacji obrazu Matki Bożej Włoszczowskiej w czerwcu 2007 roku.

BISKUP OSOBIŚCIE POŚWIĘCI

W najbliższą niedzielę, 17 listopada na sumie o godzinie 12 biskup kielecki ordynariusz Kazimierz Ryczan poświęci odrestaurowane organy w kościele parafialnym przy ulicy Partyzantów we Włoszczowie.

Po poświęceniu odbędzie się mini koncert w wykonaniu księży profesorów z Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Podczas mszy zostanie wygłoszona też krótka homilia o muzyce kościelnej oraz będzie pokaz slajdów na telebimach, przedstawiających historię remontu organów. Zaprezentowane zostaną także możliwości tego niezwykłego instrumentu. Krótkie koncerty organowe będą na każdej niedzielnej mszy zaraz po kazaniu.

PROBOSZCZ OBIECAŁ I ZROBIŁ

Włoszczowskie organy wyremontowały Zakłady Organów Zych z Wołomina - najlepsza tego typu firma w Polsce. Umowę proboszcz parafii podpisał z wykonawcą trzy lata temu. Odnowiono między innymi prospekt organowy, szafę i balustradę chóru, instrument wstawiono nowy. Renowacja kosztowała około 1 miliona złotych.

W ubiegłym roku prałat Zygmunt Pawlik obiecał parafianom, że na tegoroczne Święta Bożego Narodzenia organy znów zagrają. I słowa dotrzymał. - To było jedno z moich głównych zadań od biskupa ordynariusza, gdy obejmowałem tę parafię - opowiada proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Zygmunt Pawlik chce, żeby włoszczowski kościół stał się miejscem organizowania koncertów organowych oraz spotkań z muzyką kościelną i klasyczną. Ale do tego, jak mówi, potrzebni będą sponsorzy. - Organy są po to zrobione, żeby grały. W Wiślicy, gdzie wcześniej byłem proboszczem, odbywały się takie koncerty - wspomina prałat Pawlik.

EWENEMENT W DIECEZJI

Przypomnijmy, że organy we włoszczowskim kościele powstały w 1804 roku (w czasach zaboru austriackiego). Zostały wykonane w stylu klasycystycznym. Kilkakrotnie były remontowane w XIX i XX wieku. Ostatecznie przestały grać w 1987 roku. W tym roku przerywają długie milczenie, które trwało ćwierć wieku.

Warto wspomnieć, że odnowione organy są dwudziestodwugłosowe i - tak jak pierwowzór - posiadają trakturę mechaniczną. Pomimo dwustuletniej historii, instrument ten nie został wpisany do rejestru zabytków, ale i tak jest ewenementem w diecezji kieleckiej.

Dźwięki, jakie organy wydobywają z siebie, są nieporównywalne z żadnymi współczesnymi instrumentami tego typu. Jak grają, będziemy mogli usłyszeć już w najbliższą niedzielę na mszach świętych we Włoszczowie, na które zaprasza serdecznie proboszcz parafii Zygmunt Pawlik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie