W środę jelenia na swoim polu odnalazł gospodarz z Łącznej, pan Wiesław. - Trafiłem na niego idąc za śladem kół, które zobaczyłem na swoim polu - opowiada. Zwierzę wywieziono... kilkaset metrów od drogi gospodarczej, biegnącej wzdłuż S-7. W dodatku jelenia pozbawiono głowy. - Nikt mnie nie pytał o zgodę, gdybym nie znalazł padliny, pewnie by jeszcze długo leżała na mojej ziemi - uważa rolnik.
Krzysztof Goszczyński, właściciel Unipolu przyznaje, że martwego jelenia zawieźli na pole jego pracownicy. - Mieli za mały samochód, żeby go zabrać do utylizacji. Pozostawili go tylko do czasu, kiedy przyjadą większym samochodem z wciągarką. Powinni być za 2 - 3 godziny - zapewnił. Dodajmy, rozmowa odbyła się w środę po południu.
Kto zabrał głowę jelenia? - Nie mam pojęcia. Ludzie zabierają trofea. Może to zrobili leśnicy, według przepisów zwierze zabite na drodze należy do Lasów Państwowych - twierdzi właściciel Unipolu.
Stanisław Tusznio, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Suchedniów zaprzecza. - Nic o tym, nie wiemy. A jeśli zwierzę padło poza terenem Lasów Państwowych, my za nie nie odpowiadamy - wyjaśnia.
Po co komu głowa jelenia, pozostanie chyba zagadką. Tym bardziej, że o tej porze roku byki nie mają jeszcze poroża.
Małgorzata Pawelec - Buras z Generalnej Dyrekcji Dróg krajowych i Autostrad w Kielcach przyznaje, że zwłoki zwierzęcia nie powinny trafić na prywatną posesję. - Miały zostać zabrane do utylizacji. Dopilnujemy, by jak najszybciej się tak stało. Z odpowiedzialną za to firmą porozmawiamy - zapewnia.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ Co zrobić z dzieckiem w czasie strajku nauczycieli
Źródło: vivi24
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?