Jerzy Jaskiernia na czacie Echa Dnia: Nie upiększam swojego życiorysu

tki Wierzy pan w wyborczy sukces SLD? Nie lepiej było połaczyć siły z Palikotem i stworzyć mocną centrolewicę?
Jerzy Jaskiernia: Bardzo ubolewam nad tym, że lewica jest podzielona, bo gdy lewica była zjednoczona w latach 90. osiągnęła największe sukcesy. Faktem jest jednak, że są dwie listy, reprezentujące środowisko lewicowe, choć można mieć wątpliwości czy Ruch Palikota może być jednoznacznie postrzegany jako lewica. Wierze w sukces SLD i chciałbym aby po wyborach do PE umocnił sie jako trzecia siła polityczna. Byłoby to ważne w perspektywie zbliżających się wyborów samorządowych, a także przyszłych wyborów parlamentarnych. truck Witam pana profesora. Do kogo z kandydatów z numerów 1 i 2 panu bliżej - pani Senyszyn czy pana Szejny?
Jerzy Jaskiernia:Andrzej Szejna jest liderem SLD w województwie świętokrzyskim, a więc w sposób naturalny mam z nim bliższy kontakt i razem pracujemy dla dobra województwa świętokrzyskiego tki Panie profesorze na ile głosów liczy pan w tych wyborach?
Jerzy Jaskiernia:Chciałbym zdobyć mandat do Parlamentu Europejskiego. Na licznym spotkaniach wyborczych uzyskałem wiele ciepłych opinii o moich kwalifikacjach potwierdzających zasadność ubiegania się przeze mnie o mandat. Nie wiem ile głosów ten zapewni. Ale mam znacznie szerszą kampanię niż w poprzednich wyborach i jestem przekonany, że będzie to procentowało godnym wynikiem tt Dostrzegłem, że Pana sztab wyborczy prowadzi bardzo pozytywna kampanię w internecie (szczególnie na FB) przedstawiając Pana jako kandydata elokwentnego, kompetentnego, po prostu życiowego. Czy tak jest w rzeczywistości? Chciałbym poznać Pana kwalifikacje? Jerzy Jaskiernia:Wszystko co o mnie pisze na FB a także na mojej stronie internetowej, jest prawd. Nie upiększam swojego życiorysu. Jestem profesorem nauk prawnych, autorem ponad 400 publikacji naukowych, z czego ponad 100 dotyczy bezpośrednio integracji europejskiej. Przez 11 lat byłem delegatem do zgromadzenia parlamentarnego Rady Europy. Mam duże doświadczenie w zakresie tworzenia dokumentów międzynarodowych. Zostałem wybrany wiceprezydentem Europejskiego Stowarzyszenia byłych parlamentarzystów. Sądzę, że ta wiedza i doświadczenie powoduje, że mógłbym podołać wyzwaniom, jakie niesie funkcja członka PE. Podkreślam jednak, że jako dyrektor Instytutu Ekonomii i Administracji UJK, mam pełną satysfakcję z pracy zawodowej, mam licznych doktorantów. Tylko w bieżącym roku siedmiu z nich obroni pracę doktorską. Nie kandyduję więc dlatego, że nie mam satysfakcji zawodowej, a dlatego, że mógłbym coś wartościowego zrobić dla kraju czerw W niedzielnych wyborach raczej ciężko będzie panu o mandat. Czy to przetarcie przed wyborami do Sejmiku. Podobno lewica się ostro szykuje. Jak pan ocenia przyszłą koalicję z PiS i Samorządami? Jerzy Jaskiernia:Wiem, że walka o mandat z 4 pozycji, nie będzie łatwa. Lista jednak bardzo wyrównana i wielu ludzi wskazuje, że nie będzie tu automatycznego głosowania. na pierwszą pozycję. Trzeba pamiętać, że zarówno w 2004 roku jak i w 2009 roku, kandydaci z listy SLD z pierwszej pozycji nie zostali wybrani. Nie myślę aktualnie o wyborach samorządowych, ponieważ nie wiem kto zostanie wysunięty do kandydowania. Żadnej opcji koalicyjnej nie można wykluczyć. Chciałbym jednak by w koalicji znalazło się SLD, bo nasze środowisko mogłoby pozytywnie oddziaływać na kierunki rozwoju województwa tt Zadziwiające jest to, że biorąc udział w debatach publicznych potrafi Pan bez przekrzykiwania i obrzucania się epitetami pokazać swoją wyższość nad innymi w studio. Z czego to wynika? Jerzy Jaskiernia:Jestem człowiekiem dialogu, zwolennikiem kultury prawnej i kultury i kultury politycznej. Sądzę, że powinna się liczyć siła argumentów artykułowa w sposób, który odrzuca chamstwo, demagogię i daje ludziom szansę racjonalnej oceny argumentów. Nie traktuję adwersarzy politycznych jako wrogów, gdyż jestem przekonany, że różne siły polityczne mają prawo poszukiwać sposobów lepszego rozwiązywania spraw regionu i Polski Basia Których posłów (i kandydatów do PE) z list PSL i PIS ocenia Pan najlepiej, a których najgorzej? Jerzy Jaskiernia:Trudno mi oceniać innych kandydatów, bo każdy z nich na pewno chce zrobić coś dobrego. Jeśli mogę kogoś wskazać, to dr Czesław Siekierski, którego znam od lat i cenię za powagę i kompetencje w sprawach europejskich i za kulturę dialogu. Również w tej kampanii gdy występowaliśmy w Krakowie i Kielcach potrafiliśmy się pięknie różnić. A to powinno chodzić w demokracji truck Zna pan jakieś języki obce. W Brukseli i Strasburgu nie da się chyba bez tego funkcjonować? Jerzy Jaskiernia:ako człowiek specjalizujący się w ustroju USA od kilkudziesięciu lat posługuję się językiem angielskim, który ma szczególne znaczenie w UE. Rzadziej natomiast miałem okazję posługiwać się językiem francuskim, którego rola zmalała. Bardzo istotne znaczenie miało posługiwanie językiem rosyskim, bo to otwierało mi pole dialogu z delegatami do Zgromadzenia Parlamentarnego RE wywodzących z państw byłego Związku Radzieckiego czerw Którego z polskich polityków ceni pan najbardziej? Jerzy Jaskiernia:Najbardziej cenię co oczywiste, przywódcę SLD - Leszka Millera. Bardzo dobrze też wspominam lata współpracy z Aleksandrem Kwaśniewskim. W mojej pamięci utkwiła też szczególnie postać Aleksandra Małachowskiego. Imponował mi gotowością do dialogu ponad podziałami pento Co Pan sądzi na temat tak dużego poparcia dla Janusza Korwina Mikke szczególnie u młodych ludzi? Jerzy Jaskiernia:Sądzę, że zdołał on skutecznie wykorzystać nowoczesne formy dotarcia do młodzieży. Polski system jest stabilny co wywołuje objawy znużenia. Stąd w każdych wyborach pojawia się poszukiwanie czegoś nowego i byc może Korwin Mikke jest postrzegany jako ta nowość mogąca zmodyfikować polską scenę polityczną tele Jak pan ocenia wizytę pana Andrzeja Szejny u schorowanego Wojciecha Jaruzelskiego? Czy taki sposób na kampanie wyborczą jest dopuszczalny? Jerzy Jaskiernia:Mam nadzieję, że nie było intencją Andrzeja Szejny robienie kampanii wyborczej na tle schorowanego generała. Zdjęcie które obiegło internet było niewątpliwie niefortunne tki Dlaczego mieszkańcy Świętokrzyskiego i Małopolski mieliby zaufać właśnie panu? Jerzy Jaskiernia:Jeśli ktoś przywiązuje wagę do kompetencji kandydatów, to sadzę, że moja kandydatura może wzbudzić ich zaufanie. Moje hasło to: kompetencja i doświadczenie. Sądzę, że właśnie te dwie kwestie mają kluczowe znaczenie by nie być w PE statystą i godnie reprezentować Polskę i region tt Dlaczego Pana partia promuje do PE kandydatów niekompetentnych np. P. Senyszyn, która jest niegrzeczna, nie zna języków obcych. Zachowuje się tak pewnie, jakby była przekonana, że miejsce w PE należy jej się bezwarunkowo? A jakie języki obce Pan zna? Jerzy Jaskiernia:O językach już mówiłem. Nie prowadzę kampanii negatywnej w stosunku do innych kandydatów. Wyborcy mają prawo przyglądać się tym którzy już byli i zastanawiać czy mają szanse by reprezentacja w PE była lepsza. Mówię więc o swych kompetencjach, a wyborcy ocenią, czy chcą kontynuacji, czy też oczekują czegoś więcej. pento Co z Pana działalnością na uczelni jeżeli zdobędzie Pan mandat? Jerzy Jaskiernia:Niewątpliwie chciałbym kontynuować działalność naukową zwłaszcza w zakresie opieki nad moimi seminarzystami i doktorantami. Natomiast obciążenie dydaktyczne musiałoby ulec zmniejszeniu truck Jak pan spędza wolny czas? Jerzy Jaskiernia:Niestety prawie go nie mam. Pracuję 12-14 godzin dziennie siedem dni w tygodniu. Gdybym jednak kiedyś miał czas wolny, chętnie bym słuchał muzyki operowej oraz czytał literaturę faktu czerw czy SLD wystawi swojego kandydata na prezydenta Kielc? Jerzy Jaskiernia:Sadze, że tak. Brak udziału w tak ważnych wyborach osłabiałby percepcję SLD jako ważnej siły politycznej truck Jak z pana obecnością w internecie? Ceni pan nowinki technologiczne, portale społecznościowe itp? Jerzy Jaskiernia:Jestem aktywny na FB, również moja strona internetowa wzbudzała zainteresowanie. Min w związku z tym że zawiesiłem tam szereg moich publikacji. A więc jest to atrakcyjna oferta Zwłaszcza dla studentów. tki Jaka kariera w polityce jeszcze się panu marzy? Minister, marszałek województwa? Jerzy Jaskiernia:Kandyduję do PE, bo sądzę, że mógłbym coś ważnego zrobić dla kraju i regionu. Inne funkcje mnie nie interesują, mam bowiem wiele satysfakcji z pracy na uczelni i chciałbym skoncentrować się na kształceniu kadr doktorskich tki Ma pan wielkie zasługi dla Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Czy tamtejsza palestra dziś panu to jeszcze pamięta? Jerzy Jaskiernia:Cieszę się, że pamięć o moich działaniach jako ministra sprawiedliwości istnieje o czym się przekonuję mie tylko w Tarnobrzegu. Mam szereg sygnałów, że środowisko prawnicze popiera moją kandydaturę. Coraz więcej znanych osób przyznaje się że jest moimi uczniami. Ostatnio zrobił to w Kielcach prokurator generalny Andrzej Seremet, który był moim studentem na UJ pento Co Pan sądzi na temat udziału w wyborach byłych znanych sportowców? Trzeba przyznać że paru z nich jak Adamek, Otylia Jędrzejczak w trakcie kampani wyborczej wykazali się sporym brakiem wiedzy na temat działalności UE Jerzy Jaskiernia:Jestem fanem sportu i lubie tych którzy zgłosili się do wyborów do PE. Mam nadzieję, że wiedzą z czym wiąże się członkostwo w tym organie. czerw Jakim samochodem pan jeździ? Jerzy Jaskiernia:Jeżdżę pociągiem i autobusami. Rzuciłem samochód, gdyż chodzenie do pociągu i autobusu to jedyna gimnastyka, na jaką mnie stać czerw Które partie wejdą do Europarlamentu? Jerzy Jaskiernia:Faworytami są PO, PiS SLD i PSL. Ale mogą być niespodzianki, bo sondaże są wyjątkowo niestabilne truck Rozdaje pan jakieś fajne gadżety w czasie spotkań przedwyborczych? Jerzy Jaskiernia:Tak, mam obok ulotki tradycyjny długopis, smycz. Ale największym przebojem zwłaszcza w środowisku studenckim jest otwieracza do piwa. Zainteresowane osoby proszę o kontakt z moim sztabem tt Kielce i Sandomierz są postrzegana jako Pana bastion. Co z Krakowem? W jaki sposób prowadzi Pan tam kampanię? Jerzy Jaskiernia:Byłem wielokrotnie w tej kampanii w Krakowie. mam tam wielu przyjaciół z czasów studiów, działalności w ruchu młodzieżowym, okresu pracy na UJ. Na ostatnim spotkaniu Stowarzyszenia "Pokolenia" w Krakowie zostałem potraktowany bardzo serdecznie. Wielu moich przyjaciół włączyło się spontanicznie do mojej kampanii wyborczej w Małopolsce. Nie bez znaczenia jest to, że Zarząd Główny Stowarzyszenia "Pokolenia" udzielił poparcia mej kandydaturze, a zrobił to tylko w odniesieniu do dwóch kandydatów w skali kraju. Drugim jest poseł Tadeusz Tomaszewski z Wielkopolski cbn Czy popiera Pan obecną politykę Polski wobec Ukrainy? Jerzy Jaskiernia:Szkoda, że nie ma tu wspólnej polityki UE. Polska działając w pojedynkę poniesie daleko idące konsekwencje ekonomiczne. Widać to jak na dłoni wśród producentów jabłek z okolic Sandomierza, a trzeba założyć, że to dopiero początek działań retorsyjnych Rosji. Musimy w polityce zagranicznej mniej kierować się emocją ,a bardziej racjonalnym podejściem do naszych interesów. Jeśli premier Tusk mówi, że Ukraina to czwarty filar naszej polityki (obok UE, NATO i energetyki) to powinien społeczeństwo polskiego jasno powiedzieć, ile to będzie kosztowało. Oczywiście Ukrainę powinniśmy popierać, ale w sposób, który nie podważy naszych narodowych interesów, zwłaszcza gospodarczych. tki Uważa pan, że do gry powinien wrócić były świętokrzyski baron SLD Henryk Długosz? Jerzy Jaskiernia:Cenię Henryka Długosza i pamiętam jego osiągnięcia, gdy był liderem SLD w regionie. Chciałbym, aby jak najszybciej powrócił do czynnego życia politycznego, bo jego energia i wyczucie spraw społecznych jest naszemu środowisku politycznemu potrzebna truck Pije pan alkohol? Jakie trunki lubi pan najbardziej? Jerzy Jaskiernia:Nie jestem abstynentem, wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Najbardziej lubię wino czerwone wytrawne, zwłaszcza te produkowane w okolicach Sandomierza Jerzy Jaskiernia:Bardzo dziękuję Państwu za liczne pytania. Nie zdołałem odpowiedzieć na wszystkie, ale jeszcze jest kilka spotkań w kampanii wyborczej, na które serdecznie zapraszam. Do zobaczenia na wyborach. Liczę na Państwa głos.**