Jerzy Jaskiernia odwiedził Ożarów. Rozmawiano między innymi o KPO, niezależności sądów i programach socjalnych

Niewielu mieszkańców wzięło udział w spotkaniu otwartym z Jerzym Jaskiernią w Ożarowie. Kandydat Nowe Lewicy do sejmu, poruszył najistotniejsze założenia programowe. Jak przyznał, nie myślał o kandydowaniu.

- Nie nastawiałem się na tego typu aktywność polityczną. Jestem dziekanem wydziału prawa i nauk społecznych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Koledzy przekonali mnie, że dzisiaj pozycja Lewicy jest tak trudna, to w istocie walka, by Lewica utrzymała się na parlamentarnej scenie politycznej

– przyznał.

Jerzy Jaskiernia podkreślił, że gdyby do władzy po wyborach, doszła opozycja to nie będzie przysłowiowego „wywracania do góry nogami” wszystkiego.
- Nie ma Krajowego Planu Odbudowy, miliardy euro są zawieszone, ktoś mówi trzeba to będzie wszystko zmienić po wyborach. Nie da się wszystkiego zmienić, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Otóż nie, to są bardzo złożone problemy prawne, konstytucyjne, ustawodawcze, na styku z Unią Europejską, interpretacji traktatów – dodał.

Profesor Jerzy Jaskiernia przyznał, że w obszarze społecznym, obecnie rządząca partia, zrobiła bardzo dużo a przede wszystkim dostrzegła potrzeby ludzi uboższych. Jednocześnie zwrócił uwagę na łamanie konstytucji, podważanie trójpodziału władzy, zagrożenie niezależności sądów i niezawisłości sędziów, skonfliktowanie Polski z Unią Europejską. Przedstawił także najważniejsze założenia programu wyborczego partii, w tym między innymi plan budowy mieszkań na wynajem czy zwiększenie wydatków na służbę zdrowia.