Jerzy Materek, kandydat do sejmu, a prywatnie ojciec prezydenta Starachowic, zabiegał o poparcie mieszkańców Skarżyska-Kamiennej

Kandydat do parlamentu podkreślił, że region świętokrzyski jest obecnie marginalizowany przez władze centralne. – Startuję, aby wspierać nasz region. Nie może być dalszej marginalizacji województwa świętokrzyskiego – mówił, dodając do tego istotę rozwiązywania wyzwań ekologicznych oraz zdrowotnych.

Kandydat zwrócił też uwagę na problemy północnej części województwa, czyli także powiatów skarżyskiego i starachowickiego. – Jestem zwolennikiem odbudowania marki Staropolskiego Okręgu Przemysłowego, który ma wielowiekowe tradycje i ma potencjał. Mamy najstarszy okręg przemysłowy w Polsce, ale nie wykorzystujemy go najlepiej. Jest praca dla ludzi, ale wciąż małe są zarobki – mówił.

Jerzy Materek zwrócił też uwagę na to, że Droga Krajowa nr 42 nadal jest pomijana w planach rozbudowy i podobnie dzieje się w przypadku węzła kolejowego w Skarżysku. – Droga nr 42 to nerw północy województwa, a zła komunikacja powoduje, że omijają nas inwestycje. Ta droga powinna mieć status drogi szybkiego ruchu – dodał.

Poparcia udzielili mu prezydent Starachowic Marek Materek, prywatnie syn, oraz starosta starachowicki Piotr Babicki. – Chcemy, aby w sejmie zasiadały osoby, które znają problemy naszego województwa. Chcemy, żeby mieszkańcy regionu byli dobrze reprezentowani i mieli przedstawicielstwo w parlamencie – mówił prezydent Starachowic.

Jerzy Materek startuje z list KO, ale deklaruje bezpartyjność. Ma 57 lat. Obecnie jest członkiem zarządu powiatu starachowickiego. Urodził się i mieszka w Suchedniowie. Zanim rozpoczął karierę w samorządzie, był przedsiębiorcą.

Największy aquapark w regionie już na finiszu

Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test	Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku
Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki	Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz!