MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Nogaj z Julianowa, gmina Ożarów, został Sołtysem Roku

Andrzej Nowak
Sołtys Jerzy Nogaj przed budynkiem Urzędu Miasta Gminy w Ożarowie.
Sołtys Jerzy Nogaj przed budynkiem Urzędu Miasta Gminy w Ożarowie.
We wtorek 12 maja odebrał wyróżnienie i puchar z rąk marszałka senatu Bogdana Borusewicza.

- Jestem szczęśliwy z przyznania mi wyróżnienia - mówi Jerzy Nogaj. - Pracuję dla ludzi i cieszę, że udało mi się coś zrobić dla nich. Mój sukces nie byłby możliwy bez wsparcia i pomocy wielu instytucji. Za popieranie moich inicjatyw jestem wdzięczny moim mieszkańcom, moim kolegom sołtysom, burmistrzowi Marcinowi Majcherowi.

JEDNOCZY LUDZI

Finał dorocznego konkursu "Sołtys Roku" odbył się po raz dziesiąty. Imprezę pod patronatem marszałka Senatu organizuje redakcja "Gazety Sołeckiej" oraz Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów. Wyróżniono trzynastu sołtysów z Polski. Z województwa świętokrzyskiego laur otrzymała również sołtys Zagnańska Grażyna Wawszczak z Zagnańska.

Kieruje Stowarzyszeniem Sołtysów Gminy Ożarów. Należy do rzadkiej już grupy ludzi, którzy realizują się w różnych dziedzinach, jest społecznikiem, pasjonatem, regionalistą.

- Chcę jednoczyć ludzi nie tylko mojej wioski, ale całej gminy, powiatu, województwa - mówi o celu swoich działań. Ma 78 lat, ale nadal jest aktywny. Nie ustaje w swoich działaniach. Nie brakuje mu coraz to nowych planów.

JULIANÓW CORAZ PIĘKNIEJSZY

Jerzy Nogaj od ponad ćwierć wieku jest sołtysem Julianowa. Przez dwie kadencje był radnym gminy. Kieruje sołectwem, w którym część mieszkańców zajmuje się rolnictwem, większość, zwłaszcza młodych, dodatkowo pracuje w mieście i ma dodatkowe źródło utrzymania. - Nasza wioska z każdym rokiem staje się piękniejsza - z dumą opowiada Jerzy Nogaj. - To zasługa mieszkańców, którzy starają się, by ich zabudowania wyglądały jak najładniej.

W Julianowie jest już prawie cała infrastruktura, drogi, wodociągi. Obecnie w części gospodarstw ze środków unijnych i gminy wybudowano oczyszczalnie przydomowe. Koszty rolników wyniosły jedynie 10-proc. wartości inwestycji.

SZTANDAR DLA STOWARZYSZENIA

Już przed wielu laty Jerzy Nogaj zaczął jednoczyć sołtysów wokół siebie. Doskonale rozumiał, że będzie miał większą siłę przebicia. Zaproponował, by raz w miesiącu odbywały się spotkania sołtysów z władzami gminy, kierownikami różnych instytucji, biur. To był doskonały pomysł.

Niebawem postanowił utworzyć Stowarzyszenie Sołtysów Gminy Ożarów. Początkowo działał w byłym województwie tarnobrzeskim, do którego należała gmina Ożarów. - Na spotkania założycielskie do Majdanu Królewskiego jeździłem z Antonim Wiśniewskim, sołtysem, Jakubowic. - opowiada. - Potem dołączyło do nas jeszcze paru sołtysów, między innymi Krzysztof Chaja z Jankowic, Władysław Bryła i Waldemar Opala, byli sołtysi z Sobótki.

Po reorganizacji administracyjnej Jerzy Nogaj ze swoją grupą przystąpił Stowarzyszenia Sołtysów Ziemi Kieleckiej. Nie zapomina jednak o swojej tradycji.

Przed dwoma laty kierowana przez niego grupa sołtysów, co jest rzadkością w kraju, otrzymała od mieszkańców sztandar. Na awersie, obok napisu "Stowarzyszenie Sołtysów Gminy Ożarów", jest przewiązana biało-czerwoną wstęgą wiązanka czterech podstawowych zbóż: owsa, pszenicy, żyta, jęczmienia. Na rewersie widnieją słowa, które Jan Paweł II wypowiedział do rolników: "Wierni tradycji miłujcie ojczystą ziemię." Jest także herb Ożarowa i data "1994-2009, 15-lecie stowarzyszenia".

Sołtysi z Ożarowa uczestniczą we wszystkich uroczystościach patriotycznych, religijnych w regionie. Biorą udział w dożynkach, systematycznie jeżdżą do Kałkowa. Przebywali na Pielgrzymce Sołtysów i Środowisk Wiejskich w Licheniu.

Jerzemu Nogajowi udało się zorganizować 50-osobową grupę z gminy. - Byliśmy oczywiście ze swoim sztandarem - nie ukrywa. - Minisztandar w formie proporczyka wręczyliśmy jednemu z biskupów diecezji włocławskiej. Oprócz tego otrzymał od nas także obraz przedstawiający kościół pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa w Ożarowie i tradycyjną drewnianą dzwonnicę z XV w.

TO CZŁOWIEK WIELU PASJI

Jerzy Nogaj zaraził się społecznikostwem już jako kilkunastoletni chłopak. Był jednym z czołowych w regionie działaczy Organizacji Młodzieżowej Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych, potem Ludowych Zespołów Sportowych. W młodości czynnie uprawiał kolarstwo. Nadal jest czynnym zawodowo sportowcem. Jako najstarszy zawodnik uczestniczy w turniejach piłki nożnej pomiędzy zaprzyjaźnionymi miastami, Ożarowem i Krościenkiem nad Dunajcem, Szczawnicą, Spisską Belą, Kossakowem.

Interesuje się kapliczkami przydrożnymi, pięknymi zagrodami. Wspólnie z dyrektorem Ośrodka Kultury Marianem Susem zinwentaryzował obiekty małej architektury sakralnej. - Znajduje czas na realizacje wielu pasji, chociaż ma dużo obowiązków w domu - mówi o nim znany regionalista, miłośnik małej ojczyzny, Marcin Kwieciński. - Prowadzi gospodarstwo, zajmuje się rolnictwem. To człowiek dużej skromności. Ze świecą takich szukać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie