Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Stępień, były senator, gościł w Busku

Adam LIGIECKI [email protected]
– Nikt nie opowie lepiej o tym, co działo sie 25 lat temu – tak profesora Jerzego Stępnia (z lewej) powitał na spotkaniu w Busku Przemysław Nowak, dyrektor szkoły w Zbludowicach. Zaraz potem gościa... w krzyżowy ogień pytań wzięły gimnazjalistki Patrycja i Ola.
– Nikt nie opowie lepiej o tym, co działo sie 25 lat temu – tak profesora Jerzego Stępnia (z lewej) powitał na spotkaniu w Busku Przemysław Nowak, dyrektor szkoły w Zbludowicach. Zaraz potem gościa... w krzyżowy ogień pytań wzięły gimnazjalistki Patrycja i Ola. Adam Ligiecki
Jerzy Stępień - były senator, prezes Trybunału Konstytucyjnego, współzałożyciel świętokrzyskiej "Solidarności" - gościł w Busku-Zdroju. Podczas spotkania z młodzieżą mówił o Polsce, o naszych drogach do wolności i... smakował jazzu

Czerwiec 2014 roku to w Polsce miesiąc - symbol. Mija 25 lat od okresu transformacji ustrojowych, które nadały impuls także przemianom w Europie. W Busku mieliśmy z tej okazji pouczające spotkanie z profesorem z Kielc. Dla młodych - połączone z darmową lekcja historii.

Spotkanie z Jerzym Stępniem odbyło się w auli Buskiego Samorządowego Centrum Kultury. Na miejscach dla publiczności zasiedli uczniowie gimnazjów oraz I Liceum, pedagodzy.

BUNT OBYWATELSKI

- Myślę, że nikt lepiej nie opowie nam o tym, co działo się 25 lat temu. I o tym, co wykonaliśmy przez te 25 lat - powiedział na otwarcie Przemysław Nowak, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Zbludowicach, który zaprosił Jerzego Stępnia do Buska. Znają się od lat, przyjaźnią; kiedyś działali razem w opozycji demokratycznej.

Spotkanie, zorganizowane pod szyldem "25 razem -89" miało charakter "przepytywanki". Jak w szkole: Patrycja i Ola, uczennice klasy trzeciej Gimnazjum w Zbludowicach, zadawały pytania - profesor Jerzy Stępień odpowiadał.

- To był wielki bunt obywatelski. A nasze zwycięstwo oparte było... na pewnego rodzaju kłamstwie - obrazowo ujął to, co działo się 25 lat temu. I trochę wcześniej.

CIOS W LENINA

Połowa 1980 roku to w Polsce początek buntu społecznego przeciwko władzy peerelowskiej. Z jego korzeni wyrósł związek zawodowy "Solidarność". Strajki - w Gdańsku, i w całym kraju - nakręciły mechanizm, który doprowadził do upadku komunizmu.
Jerzy Stępień był wtedy radcą prawnym w jednym z kieleckich zakładów pracy. Na spotkaniu w Busku przypomniał ten gorący okres. Mówił o spotkaniu z komitetem strajkowym, o tym jak rodziła się "Solidarność". W stoczni w Gdańsku - to chichot historii - imienia Lenina.

- Jeśli miał być zadany cios, to tylko w zakładzie noszącym imię Lenina. Wtedy mieliśmy tylko dwa takie wielkie zakłady przemysłowe. Huta w Krakowie i stocznia w Gdańsku. W Krakowie nie było tej siły - analizował Jerzy Stępień. - W Gdańsku były natomiast wolne związki zawodowe, był komitet obrony robotników. No i był Wałęsa.

NARÓD MÓWI "NIE!"

Lech Wałęsa, "skok przez mur" w stoczni - a potem strajki rozlały się po całym kraju. Wreszcie te najważniejsze wydarzenia: zalegalizowanie "Solidarności", podpisanie Porozumień Sierpniowych. Skąd wzięło się pierwsze zwycięstwo nad komunistycznym reżimem?

- Była grupa około 3 milionów ludzi, która należała do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i uważała się za warstwę uprzywilejowaną. Jak dawniej szlachta w Polsce - przypomniał Jerzy Stępień na spotkaniu w Busku. - Ale my byliśmy zdeterminowani. Naród powiedział "nie!".

Profesor wyjaśnił też mechanizmy ruchu solidarnościowego. - Nasze zwycięstwo oparte było na pewnym rodzaju kłamstwa - sugerował. - Mówiliśmy, że nie jesteśmy partią, że jesteśmy związkiem zawodowym. I nie chcemy przejąć władzy. Tak wtedy było...

WOJENNE PRZESILENIE

Pierwsza zwycięska bitwa nie oznacza wcale, że wygraliśmy wojnę. Kiedy 13 grudnia 1981 roku został ogłoszony w Polsce stan wojenny, nadzieje na upadek komunizmu - jak się wtedy wydawało - legły w gruzach. Patrycja i Ola zapytały także o to profesora podczas buskiego spotkania.

- Czuliśmy, że może dojść do przesilenia. Ale nie spodziewaliśmy się, że sprawy przybiorą taki obrót - przyznał Jerzy Stępień, który, podobnie jak inni czołowi działacze "Solidarności", został internowany. - Było to chyba bardziej dolegliwe dla naszych rodzin. A siedząc w więzieniu najlepiej poznaje się ludzi. Ważne było wtedy zaufanie.

SIŁA DIALOGU

Po wprowadzeniu stanu wojennego nastał mroczny czas dla Polaków. Czołgi na ulicach, puste półki w sklepach, kartki na mięso, cukier, benzynę i Bóg wie co jeszcze…

- Już po dwóch latach okazało się, że generałowie nie dadzą rady. Że społeczeństwo się buntuje. I konieczny był dialog - ocenia schyłkową dekadę komunizmu Jerzy Stępień.

A ten dialog przybrał "okrągłą formę" - Okrągłego Stołu. Negocjacje władzy z opozycją solidarnościową w 1989 roku do dzisiaj oceniane są niejednoznacznie. Zwycięstwo czy porażka? Pewne jest jedno - właśnie podczas Okrągłego Stołu zapadły decyzje o przeprowadzeniu wyborów do parlamentu. Po części demokratycznych - 4 czerwca 1989 roku. Tych, których rocznicę teraz obchodzimy.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu BUSKIEGO

PRÓBA KONTAKTU

- Dzisiaj wiem, że Okrągły Stół był próbą znalezienia kontaktu z władzą. Próbą negocjacji dwóch stron, które musiały wyjść z impasu - ocenia Jerzy Stępień.

Wybory 4 czerwca - niby demokratyczne, ale przez ułomną ordynację wyborczą takimi nie były. Tylko 30 procent miejsce w "kontraktowym" Sejmie 10. kadencji przeznaczono dla opozycji antykomunistycznej. Władza peerelowska zachowała dla siebie 70 procent.

- Ale i tak było to wielkie zwycięstwo "Solidarności". My jednak nie chcieliśmy wtedy przejąć władzy. Nadal przecież stacjonowały w Polsce wojska radzieckie (do września 1993 roku - przyp. red.), to był bardzo trudny okres - tłumaczył profesor.

SAMORZĄDOWE FUNDAMENTY

Jeśli nie władza, to... praca od podstaw. - Kluczem do nowego państwa była budowa fundamentów. Czyli samorządu terytorialnego - określił to Jerzy Stępień.

Był jednym z architektów budowania samorządności w Polsce, opartej na wzorach demokracji państw zachodnich. W jego ocenie, dwa najbardziej doniosłe wydarzenia to reforma samorządu oraz reformy gospodarcze; znane także jako plan Balcerowicza. - Był próbą, choć nie do końca skuteczną, nadania nowego kierunku gospodarce. Udało się natomiast odepchnąć oligarchów. Dlatego nie mamy dzisiaj w Polsce sytuacji jak na Ukrainie - uważa profesor Stępień.

KOMUNA DOGORYWA

Czy cele, jakie stawiała sobie "Solidarność" zostały osiągnięte? Teraz, po 25 latach, Jerzy Stępień odpowiada dyplomatycznie: - I tak, i nie. Ale na 25-lecie przyleciał do na cały świat, by oddać hołd wolnej Polsce.

O przynależności do NATO, Unii Europejskiej mówi z entuzjazmem: - Znakomite. Polska jest bezpieczna, a można to zbudować tylko w oparciu o bezpieczeństwo zbiorowe. Jesteśmy w Unii, mamy zniesione granice, możemy swobodnie się przemieszczać i z tego korzystamy. A komunizm dogorywa, gdzieś na obrzeżach świata - konkluduje.

PAŃSTWO W GŁOWACH

Jerzy Stępień na spotkaniu w Busku miał szczególnego rodzaju audytorium. Nastolatków. Oni nie pamiętają 4 czerwca 1989 roku. Ćwierć wieku temu nie było ich na świecie, a historię transformacji ustrojowych znają z opowieści rodziców, dziadków. Dla nich to nowa wiedza. Ale właśnie dzięki nim - młodemu pokoleniu - będzie można ugruntować pamięć o wydarzeniach, które torowały Polsce drogę do wolności.

Jak trafić do słuchaczy "z innej bajki"? Urodzonych już w wolnej Polsce? Profesor miał cenne wskazówki dla młodych. - Państwo buduje się w głowach. Każdego dnia, w naszych myślach. Pamiętajcie o tym - apelował.

JAZZ DLA PROFESORA

Polityka polityką, lecz w końcu przyszedł czas... na coś lżejszego kalibru. Na muzykę. Jak powszechnie wiadomo, Jerzy Stępień jest miłośnikiem i koneserem jazzu. "Muzyki buntu i wolności", jak mawia. Świetnie gra na saksofonie.

Busko sprawiło mu niespodziankę. Specjalnie dla profesora zagrali na saksofonach Konrad Kwiecień i Marian Pyrz. Jerzy Stępień nie krył podziwu dla młodych muzyków. - Niestety, sam dzisiaj mało ćwiczę - przyznał z uśmiechem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie