Sławomir Grzesik, trener Naprzodu:
Sławomir Grzesik, trener Naprzodu:
- Jest duży niedosyt. Zawodnicy zagrali dobrze, szczególnie w końcówce meczu, kiedy chcieli odrobić stratę. Mogę mieć tylko pretensje o brak skuteczności, bo w tym spotkaniu było już duże zaangażowanie. Szkoda straconych punktów.
W poprzedniej kolejce podopieczni trenera Sławomira Grzesika przegrali na własnym boisku z Czarnymi Połaniec 0:1. Dlatego do Wolbromia pojechali z mocnym postanowieniem zrehabilitowania się za tę porażkę i poprawienia swojego dorobku punktowego. - Zagraliśmy lepiej niż z Czarnymi, ale zabrakło trochę szczęścia - mówił trener Grzesik.
Decydująca - jak się później okazało - akcja meczu miała miejsce w 39 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Tomasz Wdowik głową pokonał Pawła Rybińskiego. Naprzód po przerwie ambitnie dążył do zdobycia wyrównującej bramki. Najbliższy szczęścia w 90 minucie był Łukasz Gągorowski. - Strzelił z rzutu wolnego. Piłka odbiła się od poprzeczki, moim zdaniem przekroczyła linię bramkową, ale sędzia gola nie uznał. Szkoda - żałował trener Grzesik.
Wcześniej Naprzód też miał niezłe okazje do zdobycia bramki. W 20 minucie strzelał Łukasz Gągorowski, później Tomasz Puchrowicz dwa razy uderzał głową, ale dobrze spisał się bramkarz gospodarzy Karol Półtorak. Ale Przebój też dochodził do pozycji strzeleckich. W dobrych sytuacjach znaleźli się Michał Guja, Patryk Kiczyński i Józef Mazela, ale zabrakło im precyzji. - Jest niedosyt, zasłużyliśmy przynajmniej na jeden punkt. Ale, niestety, zabrakło skuteczności - dodał trener Naprzodu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?