Jest stawka podatku śmieciowego w Skarżysku. Sprawdź, ile zapłacisz

Od lipca 2013 roku obowiązek gospodarki odpadami przejmują gminy. Ma to być lekarstwem na tragiczny stan przyrody w całej Polsce. Dziś wielu ludzi domowe odpady pali w piecach, lub wyrzuca nad brzegi rzek i do lasów. Teraz samorządy będą pobierać "podatek śmieciowy", w zamian za to firmy, które wygrają przetargi, będą miały obowiązek zabrać wszelkiego rodzaju śmieci. Do radnych należy ustalenie stawek opłat i sposób naliczania - od powierzchni lokali lub liczby mieszkańców gospodarstwa. Taką uchwałę w czwartek podjęła skarżyska rada miejska. Uznano, że lepszym będzie naliczanie opłat od każdej osoby zamieszkującej lokal, zarówno w domu jak i bloku. - Trzeba zaznaczyć, że chodzi o osobę mieszkającą, a nie zameldowaną. Bierzemy pod uwagę studentów i ludzi, którzy na przykład wyjechali zagranicę - wyjaśnia Jadwiga Kochańska z Urzędu Miasta.

Mogą oszukiwać

Po nowym roku do skarżyszczan dotrą deklaracje do wypełnienia, wraz z decyzjami podatkowymi. Urzędnicy mają świadomość, że może dochodzić do prób oszustw. Jak deklaracje będą weryfikowane, na razie nie wiadomo. Wiadomo za to, jakie są stawki opłat. Za śmieci nieposegregowane za osobę trzeba będzie zapłacić 12 złotych miesięcznie. Ci, którzy będą rozdzielać odpady, zapłacą 8 złotych. - Obowiązują nas wskaźniki recyklingu. Jeśli nie zostaną osiągnięte, gmina zapłaci karę - informuje Jadwiga Kochańska. Stąd spora różnica w cenie, mająca zachęcić mieszkańców do segregowania domowych odpadków.
Cztery przetargi

Wysokość opłat wyliczono na podstawie aktualnych cen. Dziś w Skarżysku za oddanie firmie recyklingowej tony śmieci płaci się z transportem 300 złotych. Cena w przyszłym roku niemal na pewno wzrośnie. Nowe przepisy zakładają, że na osiedlach domów jednorodzinnych przynajmniej raz w roku odbędzie się zbiórka odpadów wielkogabarytowych. Na terenie blokowisk raz na trzy miesiące. Pakiet sześciu uchwał przyjęto niemal jednogłośnie.

Miasto podzielono na cztery sektory, dla każdego z nich zostanie ogłoszony osobny przetarg na wywóz i zagospodarowanie śmieci. Wiele wskazuje na to, że kontrakty przypadną w udziale potentatom, dysponującym własnymi sortowniami, składowiskami i konieczną technologią. Szansą na utrzymanie się na rynku małych, lokalnych firm będą umowy z instytucjami i firmami, których gminne przepisy nie obejmują.