Zawarciem ugody zakończyła się sprawa zwolnionych pracowników starachowickiego oddziału Gerdy 2. Na mocy porozumienia otrzymają oni od byłego pracodawcy odszkodowania. Dodatkowo każdy z siedmiu byłych pracowników zakładu, dostanie trzymiesięczne wynagrodzenie i odprawę.
Przypomnijmy sprawa dotyczy pracowników, którzy zostali zwolnieni z firmy Gerda 2 tuż przed świętami Bożego Narodzenia po tym jak poinformowali zarząd spółki o utworzeniu na jego terenie związków zawodowych. Po wielu interwencjach prezes zakładu cofnął wypowiedzenia dwóm pracownikom: przewodniczącemu i wiceprzewodniczącemu założonej organizacji związkowej. Pozostałych siedmiu prezes nie chciał przywrócić do pracy.
Komisja Zakładowa "Solidarność" złożyła w tej sprawie wniosek do Sądu Pracy. Dwójka zwolnionych już po pierwszej rozprawie zawarła porozumienie z pracodawcą. Sprawą pozostałej piątki zajął się wczoraj Sąd Rejonowy w Starachowicach, w którym odbyła się druga i zarazem ostatnia rozprawa, podczas której obie strony doszły do porozumienia. Na mocy podpisanej ugody pracodawca - Prezes Zarządu Gerdy 2 zobowiązał się do wypłacenia pięciu pracownikom odszkodowań z tytułu rekompensaty za utracone stanowiska pracy. Dwóm zwolnionym ma wypłacić po 7 tysięcy, zaś pozostałej trójce po 8 tysięcy złotych. Łącznie 38 tysięcy złotych. Warto dodać, że początkowo każdy z pięciu pracowników domagał się 10 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia. Dodatkowo każdy z siedmiu zwolnionych otrzyma trzymiesięczne wynagrodzenia i odprawę.
- Kwota uzyskanych odszkodowań satysfakcjonuje nas, każdy z nas musi zadbać o rodzinę. Te otrzymane pieniądze w jakimś stopniu pozwolą nam na jej utrzymanie w okresie zimowym, kiedy ze zdobyciem pracy jest ciężko - mówił jeden ze zwolnionych w grudniu pracowników, Konrada Pożoga. - Myślę, że każdy ma wyrobioną opinię na temat tej sprawy -dodał
Prezes Zarządu Gerdy 2 Tomasz Deroń ma wypłacić pieniężne rekompensaty pracownikom do 10 kwietnia. - My zawarcie ugody proponowaliśmy już na pierwszej rozprawie, dziś ją tylko podtrzymaliśmy - mówił prezes Tomasz Deroń. Szef zakładu jest także zdania, że wypłata rekompensat wpłynie na kondycje finansową spółki. Spadek zamówień i sprzedaży spowodował, że w firmie może dojść do kolejnych zwolnień wśród załogi. - Na pewno wypłata odszkodowań w jakimś stopniu nadszarpnie kondycję finansową firmy, zwolnienia są planowane jednak nie chciałbym dziś mówić, kiedy i ilu pracowników może stracić pracę - dodał Tomasz Deroń.
Tymczasem utworzone w grudniu związki zawodowej w Gerdzie 2 liczą już 25 członków. Niedawno wybrano stałe władzę zarządu. Szef zakładu udostępnił związkowcom pomieszczenie i tablice informacyjne. - Sytuacja w zakładzie trochę się ustabilizowała jednak atmosfera nie jest taka, jaka była przed zwolnieniami, związki działają nadal i współpraca z zarządem spółki jak na razie odbywa się bez zastrzeżeń - ocenił Radosław Kiełbasa, zwolniony w grudniu i przywrócony do pracy związkowiec, obecnie wiceprzewodniczący Komisji Zakładowej "Solidarność" w Gerdzie 2.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?