Jeździliśmy jak po lodowisku. Powiat jędrzejowski był skuty lodem

Ciężarówka wioząca trzodę chlewną wpadła do rowu na drodze powiatowej w gminie Sędziszów.

(fot. archiwum prywatne)

W tym tygodniu zima dała popalić mieszkańcom naszego powiatu, choć możemy mówić o szczęściu, ponieważ znacznie bardziej dokuczyła w północnej części województwa. Niemniej jednak we wtorek drogi w powiecie jędrzejowskim wyglądały jak lodowisko, były problemy z oszronionymi autami, na szczęście nie zabrakło prądu.

W poniedziałek i wtorek padający i marznący deszcz najbardziej dokuczył kierowcom. Jezdnie pokryte były warstwą niezwykle śliskiego lodu. Trudno było utrzymać się na nim nawet na nogach.

- W wyniku oblodzenia jezdni doszło do pięciu kolizji drogowych. Między innymi w gminie Sędziszów na drodze powiatowej do rowu wpadł samochód wiozący trzodę chlewną - relacjonuje Michał Kowalczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.

Do rowu wpadła również ciężarówka przy zjeździe z obwodnicy w Prząsławiu. Podobnych zdarzeń było znacznie więcej. Nie zawsze jednak ich uczestnicy informowali o tym policję.

We wtorek rano wielu kierowców miało również problem z odlodzeniem szyb w swoich samochodach. - Nie mogłem otworzyć auta, bo drzwi przymarzły do uszczelek, potem pół godziny zdrapywałem lód z szyb. Zniszczyłem przy tym dwie skrobaczki - pisze na forum internetowym nasz czytelnik.

Lód osadzający się na drzewach i liniach energetycznych nie spowodował na szczęście w naszym powiecie żadnych awarii. - Nie mieliśmy tego typu przypadków. Wszyscy mieszkańcy mają prąd - usłyszeliśmy w zakładzie energetycznym w Jędrzejowie.

Jak się dowiedzieliśmy, ekipy z Jędrzejowa zostały wysłane do pomocy w usuwaniu awarii w północnej części województwa.