Zbiornik retencyjny na Małoszówce, położony na styku Kazimierzy Wielkiej i Donosów, to flagowa inwestycja gminy. Jej wartość wynosi blisko 10 milionów złotych. 60 procent kosztów budowy pokryje dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej.
Jeśli dodamy odrobinę patosu, można powiedzieć, że "wielkie jezioro" to dzieło trzech burmistrzów. Podwaliny pod budowę zbiornika położył rządzący Kazimierzą do 2010 roku Adam Bodzioch. Prace ruszyły wczesną wiosną 2012 roku, za kadencji zmarłego tragicznie burmistrza Waldemara Trzaski. Dzieła swoich poprzedników dokończył Tadeusz Knopek, który także przetnie wstęgę na nowym akwenie.
Roboty budowlane trwały do 30 września, a teraz zbiornik ma zostać napełniony wodą. Kazimierza wzbogaci swój krajobraz o jezioro - o powierzchni 21 hektarów i pojemności, bagatela, blisko pół miliona metrów sześciennych wody! Spiętrzać ją będzie masywna tama.
To jedna z niewielu w ostatnim czasie dużych inwestycji na Ponidziu zakończonych... w terminie. Choć budowa zbiornika na Małoszówce przypadła na okres kryzysu, a gmina Kazimierza Wielka - o czym powszechnie wiadomo - jest poważnie zadłużona, prace przebiegały w miarę równo. Mimo iż, jak pamiętamy, czerwcowa powódź omal nie "zatopiła" nowego zbiornika.
Budowa akwenu na Małoszówce kosztuje 8.924.296 złotych. 60 procent tej kwoty stanowi dofinansowanie z unijnych funduszy w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego 2007-2013; resztę pieniędzy dokłada gmina. Zbiornik ma chronić stolicę powiatu i okoliczne miejscowości przed podtopieniami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
