Jubileuszowy triumf Mateusza Masternaka!

Źródło: fanpage Mateusza Masternaka

Przed pojedynkiem, między innymi podczas oficjalnego ważenia Bujaj prowokował Mastera. Obaj pięściarze spotkali się przed laty w walce sparingowej, do czego nawoływał Albańczyk, który zapowiadał, że w walce udowodni wyższość nad Polakiem. Jego słowa nie miały pokrycia w rzeczywistości.

Pojedynek w wadze junior ciężkiej, który odbył się podczas ćwierćfinałów prestiżowego turnieju bokserskiego World Boxing Super Series zakontraktowany była na 10 rund. Od początku przewagę miał Masternak, który posyłał przeciwnikowi mocne ciosy. Master trafiał między innymi lewym prostym i prawym krzyżowym. Bujaj nie radził sobie z blokowaniem uderzeń Polaka. Podobnie wyglądały także kolejne rundy, w których dominował nasz zawodnik. Posyłał on dużo ciosów w korpus rywala zdobywając punkty. Mocne uderzenia trafiały także wprost w szczękę Albańczyka, który swoim stylem przypominał trochę Rosjanina Aleksandra Kubicza, którego w marcu Mateusz Masternak pokonał podczas walki w Dzierżoniowie. Bujaj często opuszczał głowę w dół chowając ją przed ciosami Mastera. Doświadczony były mistrz Europy ze Starej Łagowicy znalazł receptę na tak walczącego przeciwnika.

Z każdą kolejną rundą przewaga Masternaka rosła. Widać było, że jego przeciwnik odczuwa trudy pojedynku oraz silne ciosy zadawane przed Polaka.
Decydująca okazała się siódma runda, w której Master po kombinacji lewy-prawy prosty posłał rywala na deski ringu. Reprezentujący gospodarzy pięściarz zdołał podnieść się i kontynuował walkę. Master szukał okazji, aby doprowadzić do końca pojedynku, ale zabrzmiał gong wzywający zawodników do narożników. Bujaj był mocno poobijany. Początkowo zasugerował trenerowi, że nie da rady dalej boksować. Po chwili wycofał się z tego. Widząc całą sytuację oraz to, w jakim stanie jest reprezentant Stanów Zjednoczonych główny lekarz zawodów, zadecydował, że Bujaj nie nadaje się do dalszej walki i wraz z sędziami zadecydował o zakończeniu pojedynku, uznając zwycięstwo naszego pięściarza.

Mateusz Masternak wygrał po raz 40 w zawodowej karierze i po raz czwarty w Stanach Zjednoczonych, gdzie wszystkie swoje dotychczasowe pojedynki zakończył przed czasem. Po raz drugi nasz zawodnik zwyciężył w Newark.

Podczas gali w USA oprócz Mastera walczyło jeszcze dwóch Polaków. Maciej Sulęcki w wadze junior średniej pokonał jednogłośnie na punkty Niemca Jacka Culcaya. W pojedynku wieczoru Krzysztof „Diablo” Włodarczyk w walce w wadze junior ciężkiej przegrał w trzeciej rundzie przez nokaut z Rosjaninem Muratem Gassijewem.

Sport Echo Dnia