Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Julia Pawlus – super córka rodem z Pińczowa jest Kobiecą twarzą regionu 2022 w powiecie pińczowskim w kategorii Córka. Zobaczcie zdjęcia

Michał Kolera
Michał Kolera
Julia Pawlus, Kobieca Twarz Regionu w powiecie pińczowskim.
Julia Pawlus, Kobieca Twarz Regionu w powiecie pińczowskim. archiwum
Julia Pawlus pochodząca z Pińczowa zajęła pierwsze miejsce w akcji Kobieca twarz regionu 2022 w powiecie pińczowskim w kategorii Córka. Opowiedziała nam o sobie. Zobaczcie jej wyjątkowe zdjęcia.

22-letnia Julia Pawlus jest nietypową zwyciężczynią, bo aktualnie mieszka... w Końskich. To jednak rodowita pińczowianka, a do tego darząca wielką miłością swoje rodzinne miasto.

- W wakacje z różnych przyczyn musiałam się przeprowadzić. Ale to pewne, że wrócę jeszcze do mojego ukochanego Pińczowa - mówi Julia.

Dzieciństwo spędziła na wsi pod Pińczowem, później mieszkała w samym mieście. - Pińczów jest mały, co mi się bardzo podoba. Wszędzie jest blisko, to znów duży plus. Mamy wszystko, czego trzeba. Rzekę, w której latem można się wykąpać. Z Góry świętej Anny widać całe miasto. Jest piękny rynek i park. Ludzie są bardzo mili. Gdzie się nie przyjdzie, można porozmawiać - mówi.

Bardzo miło wspomina szkolne lata. - Chodziłam do Pińczowa do gimnazjum i to był chyba najlepszy okres w moim życiu. Wspaniali nauczyciele, przyjaciele szkolni. Było super! - opowiada.

W Końskich pracuje w restauracji i kończy zaocznie liceum. Opiekuje się także córką, która ma półtora roku.

- Restauracja nazywa się "Rogata buła" i specjalizuje się w burgerach. Bardzo lubię pracę w lokalu. Jest przyjemna, lekka. Mam kontakt z ludźmi cały czas. Zdarzają się też napiwki. Nie jest to jednak typowa budka w stylu lat 90., ale miejsce, gdzie z burgera zrobiono danie wykwintne. Klientów mamy bardzo dużo. Mówią, że warto tam przyjść, bo sami mielimy mięso i szereg innych rzeczy. Zajmuje się tym także osobiście nasza szefowa - mówi.

Czy można porównać życie w Pińczowie i Końskich? - Zdecydowanie lepiej jest w Pińczowie. Końskie, nie ukrywam, nie podobają mi się. Są brzydkie. Same bloki. Nie ma tutaj nic pięknego. Żadnej rzeki, gdzie można by latem pójść. W Pińczowie w wakacje mogłam iść nad Nidę, poleżeć na plaży. Tu nie ma za bardzo gdzie iść. Można jechać autem na Sielpię, ale to jest aż dziesięć kilometrów. Mam nadzieję, że wrócę na Ponidzie, kiedy tylko znajdę tam mieszkanie - opowiada Julia.

W wolnym czasie spaceruje. - Głównie sama. Ale także gotuję. Szukam przepisów w Internecie i eksperymentuję. Ostatnio był to makaron z sosem mascarpone i z suszonymi pomidorami. Polecam - uśmiecha się.

Jakie jest jej największe marzenie?

- Staram się nie marzyć, tylko stawiać sobie cele. Obecnie największym z nich jest znaleźć i wyremontować mieszkanie. A w dalszej perspektywie to wyjazd z rodziną - córką i moim narzeczonym - mówi Julia Pawlus.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie