Juventa Starachowice - 10. miejsce w trzeciej lidze. Cel osiągnięty

Zdzisław Spadło, trener Juventy:

Zdzisław Spadło, trener Juventy:

- Poważne osłabienie drużyny przed rundą wiosenną, a później kontuzje czołowych zawodników pokrzyżowały nam trochę plany. Ale mimo to cel zrealizowaliśmy. Utrzymaliśmy trzecią ligę dla Starachowic.

Trener Zdzisław Spadło wiosną miał do dyspozycji młody zespół. W każdym meczu z konieczności grało 5-6 juniorów. 16 czy 17-letni wychowankowie od raz zostali więc rzuceni na głębokie wody i musieli sobie radzić w konfrontacji z doświadczonymi zespołami. Początek rundy był trudny, Juventa zazwyczaj w końcówkach traciła bramki i remisowała bądź przegrywała. W końcu jednak przyszły i zwycięstwa, które postawiły kropkę nad "i" w walce o utrzymanie.

- Młodzi zawodnicy nie zawsze wytrzymywali duże obciążenia, które są w seniorskiej piłce. Z tego brały się kontuzje. Do tego dochodziły urazy doświadczonych zawodników, na których bardzo liczyłem - Grzegorza Tobiszewskiego, Artura Kidonia Wydaje mi się, że wynik, który uzyskaliśmy wiosną - 15 punktów - można uznać za dobry - mówi trener Zdzisław Spadło.

Jeśli chodzi o młodych zawodników, to pozytywnie należy ocenić Piotra Kiełka, Jakuba Śpiewaka i Piotra Biesa, któremu jednak przeszkadzały urazy. - Żartowałem w szatni z chłopakami, że największy postęp zrobił Darek Anduła. Znowu był naszym najlepszym strzelcem. Od niego młodzież mogła się uczyć. To kapitan z prawdziwego zdarzenia - dodał szkoleniowiec.

Juventa utrzymała trzecią ligę dla Starachowic. Nie wiadomo jednak, co będzie z tym zespołem. Wcześniej planowana już była fuzja ze Starem. Trwają rozmowy w tej sprawie.

Strzelcy: 9 - Dariusz Anduła, 7 - Grzegorz Tobiszewski, 3 - Krystian Płusa, 1 - Piotr Bies, Dawid Korona, Bartosz Kwiecień, Kamil Stawiarski, Bartosz Styczyński, Konrad Wójtowicz, samobójcza.