Juventa Starachowice - Stal Stalowa Wola 4:1 (2:0), Alan Garbarczyk 20, Maciej Ciepielewski 26 i 52, Piotr Bies 84 - Krystian Grabowski 60.
Juventa: M. Bies - Śpiewak (46. Sieroń), Jagiełło, Legut, Piętak (46. Kozera) - Kiełek, Garbala (75. Niewczas), P. Bies, Majzner(86. Zabawski) , Ciepielewski - Garbarczyk.
Starachowiczanie sprawili niespodziankę pokonując wysoko solidny zespół ze Stalowej Woli. Goście trochę zlekceważyli rywala, bo jak mówił ich trener Jaromir Wieprzęć, już w autobusie doliczali sobie trzy punkty i zastanawiali się ile bramek zdobędą ze słabo do tej pory spisującą się Juventą. I w Starachowicach spotkał ich zimny prysznic.
W pierwszej połowie gospodarze grali kapitalnie, cały czas posiadali inicjatywę i wysokim pressingiem zepchnęli rywala do obrony, strzelając dwa gole.
Po przerwie Maciej Ciepielewski podwyższył na 3:0 po dobrze rozegranym rzucie rożnym, strzelając po długim rogu. Potem było nerwowo i drugą żółtą i czerwona otrzymał Piotr Kiełek, ale nawet w osłabieniu gospodarze zdołali jeszcze strzelić czwartego gola.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?