Już nie mają tremy. Fart Kielce gra z Delectą Bydgoszcz

Dariusz Daszkiewicz, trener Farta:

Dariusz Daszkiewicz, trener Farta:

- Mam nadzieję, że z każdym meczem będzie w nas coraz większa wiara w to, że możemy wygrać. Musimy pokazywać, że chcemy i się nie boimy, to z czasem przyjdą wygrane.

Relacja live z meczu Fart - Delecta dziś od godziny 17.45 w portalu www.echodnia.eu/sport

- Jak samopoczucie? Świetnie - mówi trener Farta Kielce Dariusz Daszkiewicz przed dzisiejszym meczem z Delectą Bydgoszcz. - U zawodników, myślę, że jest podobnie.

SŁABSI OD SKRY, ALE…

Zespół Delecty Bydgoszcz jest na pewno słabszy niż PGE Skra Bełchatów, z którą na inaugurację kielczanie gładko przegrali w Hali Legionów 0:3, ale bydgoszczanie również są wymieniani jako kandydaci do walki o medale. W pierwszej kolejce siatkarze Delecty wygrali w Częstochowie z faworyzowanym Tytanem AZS 3:2. Prym w tym meczu wiedli Martin Sopko, który zdobył 20 punktów, i Antti Siltala (19).

- Podejdziemy do meczu z większym luzem niż do inauguracji. Nie będzie kamer telewizyjnych i tremy - mówi trener Daszkiewicz.

NIE BĘDZIE ŁATWYCH MECZÓW

Niekorzystnie ułożył się terminarz siatkarzom Farta. Na początek ciężkie mecze z faworytami do medali: Skrą, Delectą i w następnej kolejce wyjazdowy mecz z Jastrzębskim Węglem. - Nie będzie w tej lidze łatwych spotkań, nie można sobie pozwolić na stratę 5-6 punktów w secie, bo potem ciężko jest coś ugrać, to już zupełnie inny poziom niż pierwsza liga - tłumaczy Daszkiewicz.

Przed sezonem do Farta dołączyło sześciu nowych siatkarzy, którzy muszą się zgrać z pozostałymi zawodnikami. - Potrzeba na to czasu, aby wszystko funkcjonowało jak powinno. Siłą takich zespołów jak Skra, oprócz znakomitych zawodników, jest to, że grają z sobą od kilku lat i między sezonami przychodzi jeden, dwóch zawodników - dodaje trener.