Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już od nowego roku może się okazać, że palić papierosy będzie można jedynie…we własnym mieszkaniu

Beata ALUKIEWICZ [email protected]
Rząd poparł bardzo restrykcyjną nowelizację ustawy antynikotynowej. Projekt zakłada całkowity zakaz palenia w budynkach publicznych: szkołach (także uczelniach wyższych), zakładach pracy, środkach transportu, na dworcach, przystankach, lotniskach, w obiektach kultury i wypoczynku.

Pracodawca nie będzie miał obowiązku wydzielenia palarni - może po prostu uznać, że się nie pali i już. Osobne pomieszczenie dla palaczy, z automatycznie zamykanymi drzwiami, będą musiały wydzielić puby i restauracje. Innymi słowy - palić będzie można praktycznie tylko we własnym domu.

BEZ PAPIEROSÓW MOŻNA ŻYĆ

Projektowi przyklaskują lekarze i nie ukrywają radości, że to dobry krok, zmierzający do ochrony naszego zdrowia. Każdego roku bowiem 100 tysięcy osób umiera na choroby bezpośrednio wywołane przez dym tytoniowy.

- Zator, zawał, miażdżyca, nadciśnienie, zwiększona krzepliwość krwi, uszkodzenie komórek śródbłonka - to tylko niektóre kardiologiczne skutki palenia czynnego i biernego - ostrzega profesor Marianna Janion, wojewódzki konsultant w dziedzinie kardiologii. - Dlatego całym sercem popieram ten projekt. Jeżeli bowiem nawet ktoś nie rzuci tego nałogu od razu, to po pierwsze, nie będzie szkodził innym, po drugie, drastycznie ograniczy liczbę wypalanych papierosów. Poza tym, jak wytrzyma na przykład 8 godzin, bo nie ma gdzie zapalić, to jest duża szansa, że przekona się, iż bez papierosa można żyć.

Podobnego zdania jest doktor Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiegio Centrum Onkologii.

- Sam byłem przez wiele lat palaczem i wiem, że nie jest łatwo zerwać z tym nałogiem - tłumaczy. - Czasami jeszcze mnie ciągnie. I dlatego uważam, że każda metoda, nawet jeżeli ma to być restrykcyjny zakaz, jest dobra. I jeżeli poprzez totalne ograniczenie możliwości palenia przestaną to robić jedna, dwie czy trzy osoby to już będzie to sukces. Bo to są ludzie wyrwani z rąk śmierci.

MARTWY PRZEPIS

Nieco innego zdania są psychologowie i psychiatrzy.

- Palenie papierosów jest faktycznie bardzo szkodliwym nałogiem - mówi psychiatra, doktor Martyna Kaleta-Kupiecka. - Zgadzam się z tym, że palacze nie powinni zatruwać życia niepalącym. Jestem zwolenniczką wprowadzenia ograniczeń palenia w miejscach publicznych, zwłaszcza w miejscach zamkniętych, pomieszczeniach niewentylowanych. Ale wprowadzenie totalnego zakazu jest absurdem. Jeżeli komuś nie wolno zapalić na ławce w parku czy na ulicy, to zabrońmy przede wszystkim ludziom jeździć samochodami, bo spaliny szkodzą. I to znacznie bardziej niż papierosy, gdyż wdychamy je przez cały czas, nawet w domu, otwierając okno.

Zdaniem lekarki, antynikotynowe działania rządu powinny się przede wszystkim skupić na kampanii skierowanej do młodych, do osób jeszcze nieuzależnionych.

- Pokazać im, że to nic dobrego - tłumaczy Martyna Kaleta-Kupiecka. - I może nawet bardziej niż przez aspekt zdrowotny, który jest niezmiernie ważny, ale który w tym wieku nie staje się argumentem, poprzez aspekt urody - "zobacz, jak będziesz wyglądać za 10 lat" czy aspekt finansowy - " wybieraj w ciągu roku - papierosy czy wycieczka do Grecji" albo "papierosy czy własne mieszkanie za 10 lat".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie