To jedyne w swoim rodzaju "rekolekcje w drodze". Pielgrzymka, która łączy Ponidzie, przebiega bowiem przez trzy powiaty naszego regionu.
PIERWSZA PANI DZIDZIA
Warto przypomnieć, że wrześniowy marsz wiernych do Wiślicy odrodził się po trwającej pół wieku przerwie. To zasługa proboszcza czarnocińskiej parafii Mariana Głowackiego, który w 2006 roku wskrzesił tę piękną tradycję.
Legendą pielgrzymki jest Zdzisława Lopart, emerytowana bibliotekarka z Czarnocina. Popularna "pani Dzidzia", mimo iż porusza się przy pomocy kuli, także w tym roku kroczyła dzielnie w pierwszym szeregu pątników.
Marszowy rytm nadawała młodzież. Zwłaszcza uczniowie Gimnazjum imienia Armii Krajowej w Cieszkowach, nad którymi pieczę sprawowali pedagodzy. Dyrektor Robert Lalewicz i Jarosław Łyko z pasją śpiewali i grali na gitarach, a Krzysztof Nurkowski - jako jedyny - pokonał całą trasę... na rowerze.
DESZCZ ZA GRZECHY
Seniorem tegorocznej pielgrzymki był Jan Zachara. 87-letni rolnik z Koryta maszerował dziarsko, budząc podziw młodych świetną kondycją fizyczną. Tradycyjnie podczas wędrówki odbywały się wykłady i prelekcje "w drodze".
Wrzesień mamy w tym roku chłodny i deszczowy, zatem pogoda nie rozpieszczała pątników. Na szczęście nie było takiej ulewy, jak przed czterema laty, co... zmartwiło wójta Marka Pikulskiego. - Deszcz jest potrzebny. Najlepiej zmyje wszystkie grzechy - żartuje włodarz Czarnocina.
KRÓLEWSKI ODPUST
Po blisko 20-kilometrowym marszu pielgrzymi dotarli do Wiślicy. Modlili się podczas uroczystej mszy świętej w bazylice mniejszej, gdzie znajduje się cudowny obraz Madonny Łokietkowej. Wzięli też udział w najsłynniejszym odpuście na Ponidziu. Kiedyś przyjeżdżała na niego sama królowa Jadwiga!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?