Już pytają o zawodników Korony

Adam Żak, prezes Kolportera Korony Kielce, został poproszony na dzisiejsze posiedzenie Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jak się domyśla, będzie pytany o korupcję, w jaką uwikłany był kielecki klub, gdy grał w trzeciej lidze w sezonie 2003/2004.

Sławomir Stachura: * Czy dokumenty z wrocławskiej prokuratury w sprawie Korony trafiły już do Wydziału Dyscypliny PZPN?
Adam Żak: - Nie mam takiej wiedzy, ale jak się domyślam zostałem poproszony do Warszawy w sprawie korupcji, więc najprawdopodobniej Wydział Dyscypliny ma już jakieś dokumenty dotyczące Korony.

* Do PZPN wybierają się też ponoć Arkadiusz Bilski i Sławomir Rutka…
- Słyszałem o tym, ale nie interesowałem się tym bliżej, gdyż obaj nie są już pracownikami naszego klubu.

* Uważa pan, że zaplanowany na niedzielę zjazd PZPN w sprawie korupcji coś zmieni w polskiej piłce?
- Mam nadzieję, że zapadną na nim kluczowe decyzje w sprawie afery korupcyjnej. Jeśli tak się nie stanie to będzie to ze szkodą dla polskiego futbolu, bo w najbliższym czasie trudno będzie rozwiązać problem.
* Jak ujawnienie afery w Koronie wpłynęło na bieżącą działalność klubu? Wycofali się jacyś sponsorzy po deklaracjach właściciela drużyny Krzysztofa Klickiego?
- Nie. Nie mieliśmy takiej sytuacji. Wystosowaliśmy do naszych sponsorów stosowne pisma wyjaśniające, jak to wszystko wygląda. Zdajemy sobie jednak sprawę, że wszyscy czekają na to, jak sytuacja rozwinie się i jakie mogą być kary dla klubu.

* Są chętni na kupienie Sportowej Spółki Akcyjnej Kolporter Korona, którą właściciel wystawił na sprzedaż?
- Nie, nie ma żadnych ofert.

* A na zawodników, którzy po sezonie mają być wystawieni na listę transferową?
- Są na razie luźne zapytania o naszych piłkarzy. Konkretów nie ma, ale zainteresowanie jest.

* Jakieś nazwiska?
- Na to jest za wcześnie. Ale zapytania dotyczą kilku zawodników, między innymi tych najlepszych, najbardziej znanych z naszej drużyny.