Kabaret Skeczów Męczących ma już 20 lat! Kielczanie świętują nowym programem

Po grudniowej przerwie i urlopach, Kabaret Skeczów Męczących rozpoczął intensywne prace nad najnowszym, jubileuszowym programem. - Wróciliśmy z wojaży i ostro wzięliśmy się do pracy – mówi Karol Golonka, który tworzy kabaret razem z Marcinem Szczurkiewiczem, Jarosławem Sadzą i Michałem Terczem. - Nowy program nazwaliśmy „Jeszcze nigdy nie było tak dobrze” i w naszej ocenie jest on innowacyjny i intrygujący. Sama nazwa zresztą odnosi się do kilku wymiarów. Jakich? Nie będziemy tego wyjaśniać, bo to publiczność będzie musiała to rozgryźć i zinterpretować – mówi tajemniczo artysta.

W nowym programie Kabaret Skeczów Męczących zaskoczy widzów. To będzie absolutna nowość! - Chyba jako pierwszy kabaret na świecie, do tworzenia skeczy wykorzystamy sztuczną inteligencję. Chcemy stworzyć program, jakiego jeszcze nie było. W końcu 20-lecie nas do tego zobowiązuje. Chcemy podsumować ten czas w wyjątkowy sposób i zaprosić widzów na niepowtarzalne spotkanie z humorem – zdradza Karol.

Kabaret Skeczów Męczących został założony w Kielcach w 2003 roku. Dla czwórki studentów była to wówczas frajda i odskocznia. Nikt nie liczył, że ich skecze będą bawić Polaków w całym kraju i za granicą. - 20 lat temu, kiedy bawiliśmy się w kabaret, nikt z nas nie myślał, że to tak się potoczy – wspomina Michał Tercz. - Zaczynaliśmy jako młodzi gniewni, nie mieliśmy wtedy żon i kredytów. Dziś to nasza praca i sposób na życie a na scenie mamy takie poczucie dojrzałości. Przez te wszystkie lata mogliśmy poznać się jak łyse konie, ale to nie znaczy, że nie potrafimy się zaskoczyć. Jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa.

- Nigdy byśmy się nie posądzali o to, że dojdziemy do takiego momentu. Jesteśmy jak stare małżeństwo, ale takie małżeństwo z iskrą. Cały czas odkrywamy się na nowo – mówi Karol Golonka.

Dla Marcina Szczurkieiwcza 20-letnia działalność kabaretowa to spełnienie marzeń, ale okraszona ciężką pracą. Nie każdy wie, praca w tej branży niesie ze sobą wiele wyrzeczeń. Ale… czego nie robi się dla publiczności? - To pochłonęło całe nasze życia, ale i odpłaciło setkami pięknych chwil – podkreśla Marcin. - Spotkania z publicznością dają nam cały czas dużo frajdy. Wciąż nam się chce; jest chemia, jest energia a to jest kluczowe. Co ważne, nigdy jeden spektakl nie jest taki sam, jak drugi. Czasem coś wynika z kontaktu z publicznością, czasem wkręcamy się nawzajem podczas występów. Po tylu wspólnych latach, wiemy, że możemy sobie na to pozwolić. I tak jest od ponad 20 lat.

Czego działalność kabaretowa nauczyła kielczan? - Pokory. Na scenie, tak jak w życiu, czasem podejmujemy dobre, a czasem złe decyzje. Ponadto, nauczyłem się bycia wyrozumiałym i poznawać ludzi. Dziś, już po kilkuminutowej rozmowie, jestem w stanie ocenić, czy warto z kimś rozmawiać… - mówi Michał.

Z kolei Karol utwierdził się w przekonaniu, że patent na dobry kabaret po prostu nie istnieje. - Świat się zmienia, humor też. Stajemy w obliczu zmiany pokoleniowej. Kiedy zakładaliśmy kabaret, niektórzy z naszych widzów dopiero się rodzili. A my nadążamy za zmieniającym się światem i wciąż mamy młode umysły. Cieszymy się, że poza stałymi bywalcami, na nasze występy przychodzą młodzi ludzie, nowi odbiorcy. Nie jesteśmy „dziadersami”. Niektórzy nie dowierzają, że jesteśmy po 40-tce – śmieje się Karol.

Choć intensywne kabaretowe trasy czasem dają popalić, panowie nie wyobrażają sobie dziś życia bez kabaretu. - Po miesiącu urlopu, już bardzo brakuje mi sceny, dlatego nie mogę się doczekać na pierwsze występy w tym roku. Właśnie to jest fajne w tym zawodzie, że to nigdy się nie nudzi. Nie ma rutyny, nigdy nie ma tak samo – mówi Michał.

Karol dodaje, że praca na scenie często jest wyzwaniem, któremu trzeba sprostać. Profesjonalny kabaret nie może pozwolić sobie na to, by zawieść widzów. - To sterująca praca, bo zawsze staramy się sprostać oczekiwaniom ludzi. Chcemy, by wychodząc ze spotkania z nami, mieli poczucie, że dobrze wydali swoje pieniądze i po prostu świetnie się bawili. To za każdym razem jest dla nas wyzwanie. I tak jak mówi Michał, w naszym zawodzie nie ma rutyny. Jest duża zmienność, której dziś pewnie trudno byłoby nas oduczyć.

Jarek z sentymentem wspomina początki kabaretu. - Kiedyś występowaliśmy za słodkie bułki, a dziś jest trochę ludzi, którzy chcą nas oglądać i śmiać się z tego, co robimy – mówi Jarek Sadza. - Cieszymy się z tego, co wyszło, choć nikt z nas tak naprawdę nie spodziewał się takiego sukcesu. Dziękujemy widzom za ten czas i liczymy, że wciąż będą przychodzić na nasze występy. Wciąż jesteśmy w stanie coś dobrego przekazać, mamy dużo dobrej pozytywnej energii – zapewnia Jarek.

Dziś Kabaret Skeczów Męczących jest jednym z najpopularniejszych polskich kabaretów, który wciąż zachwyca reagując na bieżące wydarzenia z Polski i ze świata. Panowie podbili serca Polaków charakterystycznymi postaciami, skeczami zaangażowanymi społecznie i politycznie, luzem scenicznym i umiejętnością rozbawienia każdej publiczności. Poza największymi festiwalami kabaretowymi, które trudno sobie wyobrazić bez udziału Kabaretu Skeczów Męczących, pokazywali się szerokiej publiczności współprowadząc z sukcesami wydarzenia muzyczne: Eska Music Awards, Sabat Czarownic, Top Trendy; jak i kabaretowe. Na swoim koncie mają również prowadzenie największej trasy rozrywkowej w Polsce – Polska Noc Kabaretowa. To także twórcy hitu telewizji Polsat „Klinika Skeczów Męczących”.

Jak zapowiadają kielczanie, w tym roku, obok jubileuszowych spektakli, artystów będzie można nadal oglądać z innymi polskimi kabaretami podczas trasy Polskiej Nocy Kabaretowej. Także w Kielcach.

Najnowszy, przygotowany na 20-lecie program „Jeszcze nigdy nie było tak dobrze” zobaczymy także w województwie świętokrzyskim. Na ten moment potwierdzone są spektakle w Kazimierzy Wielkiej i Skarżysku-Kamiennej. Wydarzenie w Kazimierskim Ośrodku Kultury kabaret wystąpi w sobotę, 3 lutego o godzinie 16, ale bilety są już wyprzedane. Wciąż za to można się wybrać na wydarzenie w niedzielę, 4 lutego o godzinie 16 w Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej. Z kolei w Kielcach Kabaret Skeczów Męczących zaprezentuje się w amfiteatrze Kadzielnia w sobotę, 18 maja o godzinie 19 w ramach Polskiej Nocy Kabaretowej. Bilety dostępne na kupbilecik.pl.

W nowym programie, poza sztuczną inteligencją, kielczanie zobaczą imponującą scenografię i zupełnie nowe postaci, ale te, które publiczność już dobrze zna, też znajdą w nim swoje miejsce. Co kryje się pod tytułem programu „Jeszcze nigdy nie było tak dobrze"? Czy to zapowiedź najlepszej formy od lat? A może wnikliwa analiza sytuacji w kraju? Tego i wiele więcej dowiedzą się państwo z premierowych skeczów, nigdy wcześniej nieemitowanych w telewizji. Publiczność czeka niespełna dwugodzinna wyborna zabawa obfitująca w bezkompromisowe żarty, celne obserwacje społeczne, brawurowe kreacje kabaretowe i "to coś", co można poczuć wyłącznie w trakcie widowiska na żywo. - Gwarantujemy fantastyczny kontakt z publicznością, która jest tutaj traktowana jako integralna część energetycznego show. I każdy, kto choć raz był na występie Kabaret Skeczów Męczących na żywo, wie, że nigdy nie gryziemy się w język. Zapraszamy do wspólnego uczczenia okrągłej rocznicy i przekonania się na własne oczy, dlaczego "jeszcze nigdy nie było tak dobrze" – zachęcają artyści.