Kacper Rogoziński wyszedł w tym meczu w pierwszym składzie, ale był to dla niego słodko-gorzki debiut. Już w dziewiątej minucie gry faulował w polu karnym Wisły Płock Pawła Wszłoka i sędzia wskazał na wapno - rzut karny wykorzystał potem Filip Mladenović.
Sześć minut później na 2:0 podwyższył Bartosz Kapustka, a Rogoziński nie do końca dobrze zachował się w bocznej strefie boiska.
W 35. minucie gry Rogoziński faulował Filipa Mladenovicia i dostał żółtą kartkę, choć nie brakowało opinii mówiących o tym, że powinien otrzymać kartkę czerwoną.
W 40. minucie Mladenović podwyższył natomiast na 3:0 i wydawało się, że jest już "po meczu". Trzy minuty potem Dusan Lagator strzelił pierwszego gola dla Wisły, a w drugiej minucie doliczonego czasu gry do pierwszej połowy gola kontaktowego strzelił Filip Lesniak - przy tym trafieniu asystował Rogoziński.
To był jednak jego ostatni akcent gry w tym spotkaniu - trener Radosław Sobolewski zmienił go od drugiej połowy.
W jej trakcie Legia, po trafieniach Luquinhasa, podwyższyła na 5:2.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?