Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaczyński w Górnie brał dzieci na ręce i rozdał dziesiątki autografów (video, zdjęcia)

/JaS/
D. Łukasik
Prawdziwe tłumy owacyjnie powitały kandydata na prezydenta Polski Jarosława Kaczyńskiego w Górnie w powiecie kieleckim. Prezes Prawa i Sprawiedliwości brał na ręce małe dzieci i rozdał dziesiątki autografów. Oddał też cześć posłowi Przemysławowi Gosiewskiemu.

Kandydat na prezydenta z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wylądował samolotem na lotnisku w Masłowie a następnie pojechał do Górna na spotkanie z mieszkańcami. Samochodowi, któremu poruszał się prezes towarzyszył "Jarkowóz" wypełniony młodymi działaczami PiS.

W Górnie na kandydata czekało już kilkaset osób. Zgotowali mu owacyjne przywitanie. Ludzie skandowali "Jarek, Jarek" i śpiewali "Sto lat". Gospodarze gminy wręczyli Jarosławowi Kaczyńskiemu kwiaty oraz koszt apetycznie wyglądających truskawek. Jarosław Kaczyński apelował o wzięcie udziału w wyborach i wiele mówił o koncepcji Polski solidarnej. Jego przemówienie wielokrotnie przerywano brawami.

- Ziemia kielecka zasłynęła w walce o niepodległość. Ma piękną tradycję, z której może być dumna. Ta tradycja to korzeń, z którego powinno wyrastać coś nowego - zasobna Polska. To jest nasze zadanie, o którym musimy pamiętać. Ziemia kielecka to ziemia małych miast i wsi, niektórzy mówią jednak, że należy stawiać tylko na metropolie. My się na to nie zgadzamy - mówił Jarosław Kaczyński. - Na tej ziemi działał mój przyjaciel, druh i towarzysz broni Przemysław Gosiewski. Wśród tego, co zrobił był włoszczowski peron. Wyśmiewano go za to i nawet ciągano po sądach. Peron jest jednak pewnym symbolem, bo dzięki niemu ludzie mają więcej szans. Koncepcja Polski podzielonej musi zostać odrzucona, bo jest to koncepcja błędna. Można odrzucić tę koncepcję przy pomocy kartki wyborczej - przemawiał Jarosław Kaczyński zbierając rzęsiste brawa. Po tych słowach ludzie skandowali "Zwyciężymy, zwyciężymy".

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości zwrócił się także do rolników wskazując na konieczność wyrównania dopłat unijnych w porównaniu z innymi państwami Wspólnoty. - Jest jedna Polska. Poziom życia na wsi i w mieście musi być taki sam. Jako patriota i przyszły prezydent będę zobowiązany do tego żeby zachować spójność - mówił prezes PiS. - Nie obiecuję jednak cudu, inni są od tego. A jaki mamy cud to każdy może zobaczyć - dodał.

Jarosław Kaczyński apelując o udział w wyborach podkreślał, że wsparcie jego kandydatury oznacza, że w Polsce nie będzie monopolu politycznego.

Kandydat na prezydenta po swoim przemówieniu został szczelnie otoczony przez napierających ludzi. Brał na ręce małe dzieci i rozdawał autografy. W kordonie ochrony dotarł do samochodu, którym pojechał do Kielc. Przed bazyliką katedralną brawami przywitało go około 50 osób. Jarosław Kaczyński złożył kwiaty przed tablicą upamiętniającą posła Przemysława Gosiewskiego i udał się na krótką modlitwę bez obecności dziennikarzy. Potem ludzie robili sobie z prezesem zdjęcia. Niektórzy radzili: "Panie prezydencie niech pan będzie czujny, bo wybory mogą być sfałszowane".

Chwilę potem Jarosław Kaczyński pojechał do Masłowa skąd odleciał w województwo kujawsko - pomorskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie