Trener Cybulski to niezwykle utytułowany trener. Prowadził między innymi Szymona Ziółkowskiego, przez pewien czas również nie żyjącą już Kamilę Skolimowską oraz Anitę Włodarczyk i Pawła Fajdka.
Z zainteresowaniem śledził rywalizację młodych zawodników. Wśród kadrowiczek najlepsza była Katarzyna Furmanek z KKL Kielce, która uzyskała wynik 67,07 metra. - Pogoda nie była najlepsza, ale trzeba rzucać w każdych warunkach. Wiadomo, deszcz i i zimno nie sprzyjają uzyskiwaniu dobrych wyników, dlatego przekroczenie 67 metrów uważam za korzystny rezultat w tych warunkach. Jest już stabilne rzucanie powyżej 67 metrów, to jest pozytywne - mówiła Katarzyna Furmanek.
Od soboty razem z koleżankami z młodzieżowej kadry Polski uczestniczy w zgrupowaniu, które po raz pierwszy odbywa się w Kielcach. - Jest dość dziwnie, mając tak blisko do domu. Ale jest fajnie, mamy bardzo fajne obiekty, jest gdzie trenować - dodała Katarzyna Furmanek z KKL. Razem z nią w zgrupowaniu kadry uczestniczą Marika Kaczmarek, Patrycja Maciejewska, Natalia Cuppa.
- Niektórzy mają wakacyjną formę, niektórzy walczą o swoje rekordy życiowe. Kasia rozpoczęła ciężkie przygotowania do Młodzieżowych Mistrzostw Europy. Pracujemy jeszcze nad niewielką zmianą techniki. Mamy tutaj okazję i możliwość skorzystania z doświadczenia i wiedzy najlepszego polskiego trenera Czesława Cybulskiego. To jest historia rzutu młotem w Polsce. Myślę, że dzięki temu wszystko będzie szło do przodu. Fajnie, że mamy te zawody, że dopisali zawodnicy - mówił Grzegorz Furmanek, prezes i trener KKL, organizator tych zawodów.
Przyznał, że ważne jest to, że po raz pierwszy w historii młodzieżowa kadra Polski kobiet w rzucie młotem ma zgrupowanie w Kielcach. - Myślę, że nie ostatni. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji i Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki i tego typu zgrupowania będą się tu odbywać coraz częściej - dodał Grzegorz Furmanek.
Podczas zawodów była okazja porozmawiać z trenerem Czesławem Cybulskim o potędze polskiego rzutu młotem i naszym sportowym talencie, czyli Katarzynie Furmanek. - Kasia w zasadzie w każdym rzucie jest w stanie uzyskać wynik ponad 70 metrów. Tylko w trzecim i czwartym obronie robi błędy, które są najtrudniejsze do wyeliminowania. Jest to skracanie rąk. Im dłuższe ręce, tym lepszy wynik. A Kasia jeszcze nie ma tej rutyny w kręceniu obrotów. Ona w tym roku zaczęła dużo lepiej rzucać. Jest szansa, że wyniki będą jeszcze lepsze. Wierzę, że w tym roku Kasia przekroczy 70 metrów. To jest granica, żeby wejść do czołówki światowej - powiedział trener Czesław Cybulski.
Warto jeszcze odnotować wynik Dawida Piłata ze Stali Mielec - 61.91, Jakuba Perzowicza z KKL - 43.84 i Antoniego Jasińskiego z KKL - 36.80. A wśród dziewcząt juniorki młodszej KK Julii Jamróz z KKL - 43.08.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?