Kaja Kraska zawiozła do Kambodży wielką radość. Opowie o tym w Ostrowcu

Kaja Kraska urodziła się w Ostrowcu, jest córką właściciela klubu muzycznego „Perspektywy” Henryka Kraski, który swoją miłość do muzyki przeniósł na dzieci.

Podróż inna niż wszystkie dotychczasowe
Jednak to podróże i możliwość dzielenia się swoimi bogatymi doświadczeniami, stały się prawdziwą pasją Kai. Na swoim kanale Globstory w serwisie YouTube opowiada o wielu wyprawach, które już przeżyła.

Jedną z najbardziej niezwykłych i na pewno wartych zapamiętania, jest podróż po Kambodży, gdzie młoda Polska poznała rodzinę pana Pov. Mieszka w Banlung, ma 36 lat i często chodzi głodny. Ale jego dzieci – nigdy. W porze deszczowej, kiedy nie może liczyć na zarobki od turystów, znajduje dla najbliższych rosnące przy drodze rośliny albo łapie żaby i świerszcze. Czuje wielką odpowiedzialność za życie dwóch córek i syna. Na pomoc teściów nie może liczyć, bo nie zaakceptowali jego obecności w rodzinie.

Dom pana Pov
Pan Pov prowadzi pensjonat dla turystów, który w rzeczywistości jest po prostu bambusową chatą.

- Przyjechałam na dwa dni, zostałam dziesięć. Przez cały ten czas czułam się jak ich daleka krewna - opowiada Kaja Kraska. - Pan Pov otworzył przede mną swoje serce. Ale nie tylko przede mną. Jest taki sam dla wszystkich przyjeżdżających. Trudno opisać, jak wiele się tam nauczyłam. Przede wszystkim, jak dzielić się z innymi, nawet jeśli nie ma się niczego.

tej właśnie rodzinie młoda podróżniczka postanowiła pomóc. Okazało się bowiem, że ziemia, na której stoi chata pana Pova, nie należy do niego.

Za trzy lata rodzina będzie musiała zamknąć interes i wyprowadzić się, straci więc źródło i tak już skromnego utrzymania.

- Postanowiła zorganizować zbiórkę pieniędzy, aby mogli tę ziemię kupić i zacząć w końcu godniej żyć - mówi.
Ogłosiła zbiórkę w internecie, chciała w dwa miesiące zebrać 2500 dolarów, czyli około 10 tysięcy złotych. Sama wpłaciła 500 dolarów. Okazało się, że pana Pov i jego rodzinę wspomogło aż 1920 internautów! W krótkim czasie zebrano... ponad 58 tysięcy złotych.

- To przeszło moje oczekiwania i wrzuciło mnie w bardzo poważną akcję charytatywną - mówi w najnowszym filmie Kaja Kraska. - Nie miałam w planach powrotu do Kambodży, ale w związku z tym co się wydarzyło, jestem z powrotem.

Pomoc z końca świata
Kaja Kraska już poinformowała, że pan Pov nie ma zamiaru przyjąć całej zebranej kwoty. Podobnych jak jego rodzin, jest przecież o wiele więcej.

- Powiedział do mnie: „Kaja, ja ci dam połowę. Zrobiłaś film, więc należy ci się ta część”. Na co odpowiedziałam: „Nie panie Pov, nie będziemy defraudować tych środków”. Ustaliliśmy, że trzeba zrobić coś, by podarowane pieniądze pomogły nie tylko jemu i jego rodzinie - opowiada stwierdzając, że to jej „projekt życia”. - Prawie 2 tysiące internautów powierzyło mi swoje pieniądze - prawie 60 tysięcy - żebym je przekazała „ziomkowi” w Kambodży - śmieje się.

Już poważnie dodaje, że ta z pozoru łatwa akcja, zmieniła się w bardzo poważne przedsięwzięcie, rodzące wiele pytań i wątpliwości, także w kwestiach prawnych i formalnych.

Na początek pan Pov dostał wydrukowaną na specjalnej folii polską flagę, złożoną z imion wszystkich darczyńców.
- Powieszę ją w moim nowym domu, żeby wszyscy wiedzieli, że dostałem go od tych ludzi - mówi na udostępnionym filmie.

Spotkanie w „Perspektywach”
Kaja Kraska za kilka dni wraca do Polski. W sobotę, 24 marca będzie w ostrowieckim klubie „Perspektywy” opowiadać o swoich niezwykłych doświadczeniach. Początek spotkania o godzinie 18.

Zobacz najpiękniejsze dziewczyny Studniówek 2018 w Świętokrzyskiem

Umiesz przeklinać po świętokrzysku? Sprawdź się! QUIZ	Sprawdź, czy znasz świętokrzyską gwarę! Co znaczą te słowa? [QUIZ]
Czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy? Rozwiąż test! [10 ZDJĘĆ - QUIZ]	Janusze projektowania w akcji - te dzieła są bezużyteczne [zdjęcia]
Najseksowniejsze imiona. Zobacz czy jesteś na liście!	Jakie sklepy będą czynne w niedziele w Kielcach?