Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienna Brody nie boi się wicelidera

Dorota Kulaga
Artur Kidoń ma nadzieję, że Kamienna sprawi niespodziankę.
Artur Kidoń ma nadzieję, że Kamienna sprawi niespodziankę. Fot. Piotr Stańczak
Piłkarze Kamiennej Brody minionej kolejki czwartej ligi nie będą dobrze wspominać. Przegrali u siebie z Hetmanem Włoszczowa 1:2, jedyną bramkę zdobył Artur Kidoń. Była to pierwsza porażka podopiecznych Marcina Wróbla w tym sezonie na własnym boisku.

Po rozegraniu dziewięciu kolejek Kamienna plasuje się na siódmym miejscu w tabeli z dorobkiem 13 punktów. W ten weekend zagra na wyjeździe ze Zdrojem Busko-Zdrój, który prowadzi Ireneusz Pietrzykowski.

Kamienną czeka trudne zadanie, ponieważ Zdrój jest wiceliderem, na koncie ma 19 punktów. W tabeli prowadzi Neptun Końskie - ma 25 punktów. Mecz odbędzie się w niedzielę, rozpocznie się o godzinie 15.

- Wszyscy zawodnicy są zdrowi, gotowi do gry w tym meczu - mówi Marcin Wróbel, trener Kamiennej. Jesteśmy w innej sytuacji, bo Zdrój wygrał dwa ostatnie mecze, a my przegraliśmy. Buski zespół jest faworytem.
Jest wyżej w tabeli, gra u siebie.

Ale na pewno nie boimy się rywala. Będziemy walczyć, postaramy się sprawić niespodziankę - powiedział Marcin Wróbel.

ZOBACZ TEŻ: Koszalin: Mecz Polska - Węgry w futsalu

Źródło: gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie