Wiadomo nie od dziś - mali chłopcy lubią samochody, duzi chłopcy też, ale już te większe, prawdziwe. Nie każdy jednak z tej miłości do czterech kółek, zostaje osobą, która potrafi je naprawiać.
Inaczej jest w przypadku Kamila Barańskiego, łączącego pasję z zawodem.
- Jako mały chłopiec miałem często kontakt z samochodami. Tata miał firmę transportową, pomagałem mu, a nawet podpatrywałem, jak się auta naprawia. Postanowiłem, że sam będę to robił - mówi Kamil Barański.
Ukończył obecne Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, kiedyś nazywane po prostu „Samochodówką”. Ze szkoły wyszedł więc mają w ręku konkretny fach.
-Szkoła na pewno dała mi podstawy i przygotowała do tego zawodu. Potem trochę parałem się tym prywatnie, przez jakiś czas pracowałem w jednym z warsztatów w Ostrowcu. W końcu trafiłem do mojego obecnego miejsca pracy - warsztatu Kamwid z ulicy Waryńskiego- mówi Mechanik Roku. - Pracuję tam już od pięciu lat.
Pan Kamil dał się widocznie poznać z najlepszej strony, o czym świadczy wynik głosowania. On sam mówi, że ceni zarówno swoich współpracowników, jak i klientów.
- W pracy jesteśmy jak jedna wielka rodzina, atmosfera jest wspaniała, a to pomaga na co dzień - mówi. - Także na klientów nie mogę narzekać. Jeśli zdarzają się trudniejsze sytuacje, muszę kogoś przekonać do wykonania czegoś więcej niż to, po co przyjechał , zazwyczaj słuchają i wierzą, że mówię to, nie po to by ich „naciągnąć”, ale dla ich dobra i bezpieczeństwa. Skoro wracają, to znaczy, że nam ufają.
Kamil Barański jest miłośnikiem samochodów także jako kierowca. Marzy, by kiedyś stać się posiadaczem Nissana GTR. Na razie jeździ BMW.
- Wiem, co mówią o kierowcach BMW, ale ja włączam kierunkowskazy - śmieje się. - Jeśli ktoś mądry za kierownicą, nie ma znaczenia jakim samochodem jedzie. Poza tym akurat tę markę uważam za bardzo dobrą. To samochody, które naprawdę rzadko się psują, w przeciwieństwie do „japończyków” czy na przykład Volkswagenów.
Pan Kamil dodaje, że najchętniej jeździ samochodem, który ma 10 - 12 lat.
- Te, które obecnie wyjeżdżają z fabryk, to jednorazówki naszpikowane elektroniką - stwierdza.
Prywatnie jest od dwóch tygodni szczęśliwym mężem.
- Podróż poślubną planujemy pod koniec wakacji. Na razie muszę nadrobić zaległości w pracy, które mam w związku z przygotowaniami do ślubu - tłumaczy pan Kamil.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Największy aquapark w regionie już na finiszu
Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test | Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku |
Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki | Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz! |
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – zerowy PIT dla młodych
Źródło: vivi24
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?