Kamil Krieger: - Rzucałem "na pałę"...

Kamil Krieger

Kamil Krieger

Urodzony 2 kwietnia 1987roku. Piłkarz ręczny Vive Targi Kielce. Lewy lub prawy rozgrywający. 190 centymetrów, 94 kilogramy. Kluby: Cartusia Kartuzy, SMS Gdańsk, MMTS Kwidzyn. W Kielcach od 2008 roku.

Paweł Kotwica: * Te mecze pokazały, że nie musisz grać tylko w obronie, nawet w meczach z takimi drużynami jak Barcelona.
Kamil Krieger: - Dostaję szansę i chcę ją wykorzystać. W okresie przygotowawczym do następnego sezonu dostaję trochę tych szans i staram się jak najmocniej, jak tylko mogę. W pierwszym meczu z Barceloną było w miarę dobrze, zrobiłem może ze dwa błędy w obronie wynikające z głupoty. Dzisiaj początek miałem słaby, rzucałem "na pałę", nie weszły dwa pierwsze rzuty. Potem było trochę lepiej. Może kiedyś coś z tego będzie...

*W ciągu tygodnia graliście z oboma finalistami ostatniej Ligi Mistrzów, THW Kiel i Barceloną. Mocniej już się nie da grać.

- To bardzo mocne zespoły, w których grają bardzo doświadczeni zawodnicy. Na razie nie możemy do nich równać, chociaż do 40 minuty dzisiaj można było tak sądzić, prowadziliśmy 18:15. A potem 1:10. W środku ich obrony stanęło czterech wielkich chłopów i gra nam się skończyła. Musimy się zastanowić, dlaczego ta końcówka wyglądała tak słabo, nie wiem z czego to wynikało...

*Może po prostu z klasy Barcelony?

- Mam nadzieję, że z klasy Barcelony, a nie z naszej słabości. Pracujemy dalej, jedziemy za tydzień na turniej do Niemiec, gdzie będziemy chcieli pokazać się jak najlepiej.

*Czy zaczynając grę w piłkę ręczną myślałeś, że kiedyś zagrasz przeciwko najbardziej utytułowanej drużynie świata?

- Skąd! Pochodząc z małego miasta trudno się wybić (Krieger pochodzi z Kartuz - przyp. red.), ale jak widać można do tego dojść ciężką pracą...