Piłkarski "Skarb Kibica" już w sobotę 17 marca - WEJDŹ
Dorota Kułaga: * Mecz nie ułożył się po waszej myśli, ale po zdobyciu wyrównującej bramki to wy dominowaliście na boisku.
Kamil Kuzera: - Na początku drużyna Śląska zaatakowała, zdobyła bramkę i chyba tylko tym nas trochę podrażniła. Z minuty na minutę prezentowaliśmy się coraz lepiej, już w pierwszej połowie mogliśmy ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Po przerwie dobrze wykonany kolejny stały fragment gry dał nam drugą bramkę i zwycięstwo. Uważam, że w pełni zasłużone. Pokazaliśmy, że nie jest tak, jak niektórzy mówili przed spotkaniem, że jesteśmy ekipą drwali, natomiast we Wrocławiu jest drużyna Barcelony, która pięknie gra w piłkę. Dzisiaj te stwierdzenia są chyba odmienne.
* W końcówce jednak dopisało wam szczęście - po strzale Przemysława Kaźmierczaka piłka trafiła w poprzeczkę.
- Śląsk postawił wszystko na jedną kartę. Miał rzut wolny, na szczęście nie straciliśmy bramki. Należy dziękować tam - u góry - że była to poprzeczka.
* Macie już 37 punktów. Pojawia się realna szansa walki o europejskie puchary. Myślicie o tym, czy twardo chodzicie po ziemi?
- Spokojnie. Chcemy dobrze grać, zdobywać kolejne punkty. Zobaczymy, jaka będzie końcówka sezonu. Jeżeli będzie taka sytuacja, że będziemy mieć szanse powalczyć o coś więcej, to czemu nie.
* Tym zwycięstwem sprawiłeś sobie miły urodzinowy prezent.
- Najlepszy, jaki mogłem sobie sprawić. Fajnie by było, gdybym zdobył bramkę. Nie udało się, najważniejsze, że wygraliśmy i pokazaliśmy się tu też z dobrej strony. To zwycięstwo to w pewnym stopniu jest też prezent dla mnie, za co chłopakom bardzo serdecznie dziękuję.
* Nie dotrwałeś do końca meczu, ale to nie z powodu urazu?
- Nie, łapały mnie skurcze. Ciężko się biegało na tym boisku, bo murawa była w fatalnym stanie. To jest praktycznie sam piach, gra się jak na plaży. Najważniejsze, że po tym spotkaniu w naszej drużynie nie ma urazów. Całą ekipa pojedziemy na mecz wyjazdowy z Lechitą Gdańsk, żeby powalczyć o to samo, czyli o trzy punkty.
* Dziękuję za rozmowę. Dorota KUŁAGA [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?