Podopieczni Andrzeja Domina spełnili swoje cele na wyścig wygrywając jeden etap i trzy razy zajmując miejsca na niższym stopniu podium.
- Jako ekipa najbardziej nastawieni byliśmy na ostatni etap, więc wykonaliśmy zadanie w stu procentach - komentował na mecie wyścigu Kamil Zieliński, który mieszka w Ostrowcu Świętokrzyskim.
- Poza tym walczyliśmy także na innych etapach. Mateusz Nowak był drugi i trzeci. Artur Detko dojechał w ucieczce na pierwszym odcinku, Paweł Charucki wygrał lotną premię. Można więc powiedzieć, że wykonaliśmy wszystko ponad plan. Sezon się rozkręca, teraz będziemy coraz mocniejsi - dodał Kamil, który jest wiodącym kolarzem grupy Domin Sport.
- Tegoroczny wyścig był na znacznie wyższym poziomie niż te w poprzednich latach. Było naprawdę dobre i bardzo szybkie ściganie. Jestem mile zaskoczony i mam nadzieję, że Bałtyk-Karkonosze Tour dalej będzie szedł w tę stronę - mówił Kamil Zieliński.
- Dziękuję chłopakom z ekipy za dobrą współpracę. Tak naprawdę bez nich nie byłoby tego sukcesu - zakończył Zieliński. Oprócz niego w tym wyścigu jechali także: Artur Detko, Jarosław Rębiewski, Mariusz Witecki, Jakub Foltyn, Tobiasz Pawlak, Mateusz Nowak i Paweł Charucki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?