25-letnia praworęczna rozgrywająca (177 centymetrów), mogąca grać z lewej strony lub na środku rozegrania, przyleciała wczoraj z Sofii do Warszawy, skąd odebrali ją działacze KSS. Od dziś ma przechodzić testy w piątej drużynie PGNiG Superligi. Agova ma na koncie kilkanaście występów w europejskich pucharach (w barwach Lokomotivu Warna), a ostatnio grała w niemieckim III-ligowym HF Henstedt-Ulzburg.
Na liście nazwisk zawodniczek, które są w orbicie zainteresowań kieleckiego klubu, pojawiło się jedno nowe - Kamila Skrzyniarz. To kielczanka, wychowanka nieistniejącego już klubu Łysogóry, znana wcześniej pod nazwiskiem Drogosz. Po przekazaniu drużyny Łysogór do Vive, a następnie rozpadzie sekcji żeńskiej tego klubu w 2006 roku, Skrzyniarz wyemigrowała do Lublina i grała w tamtejszej SPR, zdobywając z tym klubem cztery złote i jeden srebrny medal mistrzostw Polski. Teraz ta mierząca 174 centymetry wzrostu uniwersalna rozgrywająca ma niespełna 27 lat i zgłosiła chęć powrotu do Kielc.
- Z Kamilą jesteśmy w kontakcie od dłuższego czasu. Sytuacja w Lublinie jest niepewna, dlatego zawodniczka zaczęła szukać nowego klubu. Jesteśmy nią zainteresowani, będziemy rozmawiać - mówi wiceprezes KSS Grzegorz Boszczyk.
Dzisiaj powinny się rozstrzygnąć sprawy pozyskania przez KSS rozgrywającej Justyny Domnik ze Startu Elbląg oraz lewoskrzydłowej Joanny Gadziny z Olimpii Nowy Sącz. - Jeśli chodzi o te zawodniczki, to jestem dobrej myśli - mówi Boszczyk.
Poza tym na "liście życzeń" cały czas jest rozgrywająca z Lublina Alina Wojtas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?